aktualizacja 

Dramat polskich "sex workerów". Najpierw Roksa.pl, a teraz Odloty.pl

422

"Sex working" przez lata trwał w najlepsze. Niedawno zamknięto serwis Roksa.pl. Teraz przyszedł czas na kolejny — Odloty.pl. Były tam publikowane ogłoszenia usług seksualnych. W tej chwili nie można już ani opublikować nowych ofert, ani przedłużyć trwałości obecnych.

Dramat polskich "sex workerów". Najpierw Roksa.pl, a teraz Odloty.pl
Zdjęcie ilustracyjne (Wikipedia)

Użytkownicy mediów społecznościowych zwrócili uwagę na to, że serwis Odloty.pl nie działa tak, jak powinien. Z jednej strony wszystko jest w porządku, ale gdy chce się wykupić ogłoszenie, pojawia się komunikat informujący, że 31 stycznia serwis zakończy działalność.

Na portalu Odloty.pl można było znaleźć ogłoszenia usług seksualnych. Teraz nie dość, że nie można ich wykupić, to użytkownicy nie mogą również przedłużyć starych.

W związku z tym nie przyjmujemy nowych ogłoszeń ani nie przedłużamy już istniejących. Prosimy nie robić wpłat na konto w Banku Millennium - napisano.

Nie wiedzą, dlaczego

Przyczyny zamknięcia portalu nie są znane. Strona działa od 15 lat i należy do zamieszkałego na co dzień w USA Henryka Kilichowskiego.

Pod koniec listopada ub.r. działalność zawiesił inny serwis z ogłoszeniami usług seksualnych — Roksa.pl. To zniszczyło życie wielu osobom, o czym pisaliśmy. W tej sprawie zatrzymano kilkanaście osób.

Wszystkim postawiono zarzuty ułatwiania innym prostytucji. 43-letni właściciel firmy i jego 39-letni brat usłyszeli dodatkowo zarzuty założenia i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, pozostali (w wieku od 31 do 42 lat) - zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.

Autor: KLS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić