Dramatyczne nagranie z francuskich Alp. Narciarz wpadł do szczeliny lodowej

''Niespodzianka'' - tym słowem podsumowano nagranie, które mrozi krew w żyłach. Narciarz, szusujący na stoku we francuskiej części Alp, wpadł w szczelinę lodowca. Niebezpieczne zdarzenie zarejestrowała kamera GoPro, którą narciarz miał przyczepioną do kasku. Widok jest spektakularny, ale i przerażający.

Groźny wypadek we francuskich AlpachGroźny wypadek we francuskich Alpach
Źródło zdjęć: © Instagram
Aneta Polak
oprac.  Aneta Polak

Jeśli zdarza ci się śnić o tym, że spadasz w otchłań i nie możesz się zatrzymać, pomyśl, że pewnemu narciarzowi podobna sytuacja przydarzyła się na jawie. Wystarczyło zaledwie kilka chwil...

Narciarz, który wybrał się na stok góry La Meije we francuskiej części Alp, jest wielbicielem narciarstwa ekstremalnego, ale z pewnością nie przypuszczał, że przyjdzie mu się zmierzyć z takim wyzwaniem i zajrzeć w oczy śmierci.

Groźny incydent miał miejsce w kwietniu ubiegłego roku, ale francuska grupa narciarska Les Powtos udostępniła nagranie dopiero teraz, ponieważ obawiano się, że znajdą się osoby, które, w pogoni za adrenaliną, zechcą powtórzyć ''wyczyn'' narciarza.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Halo Polacy". Turyści w Grecji nagminnie to robią. "W kółko to tłumaczymy"

La Meije to góra znana z trudnych warunków. Narciarze, którzy mierzą się z tym wyzwaniem, posiadają doświadczenie i umiejętności, ale nagranie, które obiegło sieć, dobitnie pokazuje, że czasami nawet to może nie wystarczyć.

Mężczyzna zjeżdżał z ogromną prędkością po ośnieżonym zboczu, w pewnym momencie zaczął się przed nim wyłaniać złowieszczy krąg w śniegu. Narciarz zaczął hamować, ale było już za późno — wpadł do lodowej szczeliny.

Na nagraniu, które obiegło sieć i zmroziło krew w żyłach internautów, widzimy, że w pewnym momencie oczom mężczyzny ukazała się ciemna otchłań. Łatwo sobie wyobrazić, jak mógłby się zakończyć ten zjazd, gdyby nie fakt, że narciarz zachował trzeźwość umysłu. Wbił narty w śnieg i zatrzymał się na niewielkiej półce lodowej.

Całe zajście możemy obejrzeć dzięki kamerze GoPro, przyczepionej do kasku narciarza. Krótkie wideo bije rekordy popularności w sieci.

Na szczęście mężczyzna mógł się wydostać ze szczeliny o własnych siłach, najpierw użył krótkiej liny, dzięki której zaczął się wspinać na powierzchnię, a po chwili pomogli mu przyjaciele, którzy mieli przy sobie odpowiedni sprzęt ratunkowy.

Grupa Les Powtos w rozmowie z insider.com zaznaczyła, że ''(...) film nie jest po to, żeby robić szum, ale po to, żeby pokazać, jak łatwo można dać się oszukać podczas zjazdów, nawet znając lodowiec La Grave, jeśli damy się ponieść euforii''.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady