Drożyzna nie tylko w Polsce. Kazachowie wyszli na ulice i obalili rząd

Wysokie ceny nie są tylko problemem Polaków. W Kazachstanie niezadowoleni z wysokich cen benzyny ludzie wyszli na ulicy i doprowadzili do obalenia rządu. W środę prezydent przyjął dymisję gabinetu.

Kazachowie wyszli na ulice Kazachowie wyszli na ulice
Źródło zdjęć: © YouTube

Obywatele Kazachstanu mają dość. We wtorek 4 stycznia protestujący pojawili się na ulicach niemal wszystkich dużych miast Kazachstanu. Manifestujący sprzeciwiali się rosnącym cenom paliwa. Żądali ich natychmiastowego obniżenia oraz odejścia z polityki szefa Rady Bezpieczeństwa kraju Nursułtana Nazarbajewa.

Władze postanowiły reagować wobec buntu protestujących. Na ulicach pojawiły się wojsko i oddziały służb specjalnych, które interweniowały wobec manifestujących. Mundurowi użyli przeciwko nim gazu oraz granatów hukowych. Protestujących to jednak nie zniechęciło. W największym mieście kraju Ałmatach zatrzymano ponad 200 osób.

W odpowiedzi na ostre protesty władze zaczęły nawet blokować internet. Użytkownicy informowali o problemach w korzystaniu z mediów społecznościowych, w tym również najpopularniejszych platform takich jak m.in. Facebook. Prezydent Kasym-Żomart Tokajew zapewniał początkowo, że rząd nie upadnie oraz ostrzegł obywateli, że ich działania są nielegalne.

Wszystko zmieniło się 5 stycznia - w środę prezydent poinformował, że przyjął dymisję rządu. Dymisja gabinetu była jednym z postulatów protestujących. Prezydent obarczył rząd winą za destabilizację sytuacji ekonomicznej w kraju.

Protesty spowodowały wprowadzenie stanu wyjątkowego w Ałmatach. W styczniu cena skroplonego gazu wzrosła w Kazachstanie do 120 tenge (1,12 zł) za litr, podczas gdy jeszcze na początku zeszłego roku wynosiła 38 tenge (35 gr) za litr. Podwyżka wywołała ogromne oburzenie wśród Kazachów.

Polityk PiS zaskakująco o Pegasusie. „Widać wyraźnie, że jest coś na rzeczy”

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Polska medalistka olimpijska urodziła. Urocze zdjęcie z córeczką
Polska medalistka olimpijska urodziła. Urocze zdjęcie z córeczką
Niemcy ostrzegają. Chodzi o numery z kierunkowym +48
Niemcy ostrzegają. Chodzi o numery z kierunkowym +48
Pożary w wigilijną noc. Dwa domy spłonęły na Podlasiu
Pożary w wigilijną noc. Dwa domy spłonęły na Podlasiu
Doprowadzenie Bartosza G. w Boże Narodzenie. Zaskakujące działania prokuratury
Doprowadzenie Bartosza G. w Boże Narodzenie. Zaskakujące działania prokuratury
Rewolucja w szpitalu. Pacjenci spędzają święta ze swoimi pupilami
Rewolucja w szpitalu. Pacjenci spędzają święta ze swoimi pupilami
Wyjątkowe znalezisko w Szwecji. Ukryto je w książce polskiego szlachcica
Wyjątkowe znalezisko w Szwecji. Ukryto je w książce polskiego szlachcica
Była 8:16. Tak wyglądają Krupówki w Boże Narodzenie. Zaskakujący widok
Była 8:16. Tak wyglądają Krupówki w Boże Narodzenie. Zaskakujący widok
"Brama otwarta". Dom na Śląsku hitem sieci. Tak wygląda
"Brama otwarta". Dom na Śląsku hitem sieci. Tak wygląda
Kadry z głębi lasu. Nagle wyszły na ścieżkę i się zaczęło
Kadry z głębi lasu. Nagle wyszły na ścieżkę i się zaczęło
Wyniki Lotto 24.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 24.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"