Dyskryminacja w łódzkiej saunie? Mężczyźni wchodzą na końcu
Najpierw panie, potem pary. Łódzki aquapark zmienił regulamin dla użytkowników i użytkowniczek sauny i wywołał tym burzę. Mężczyźni pytają: "Co z równouprawnieniem?". - Dyskryminacja kobiet nie wzbudzałaby takich emocji - uważa socjolożka w rozmowie z "Dziennikiem Łódzkim".
Łódzki aquapark Fala z początkiem listopada wprowadził nowy regulamin. Na ceremonie saunowe pierwszeństwo wejścia otrzymały kobiety, następnie pary mieszane, a w ostatniej kolejności samotni mężczyźni. Wprowadzenie nowych zasad przedstawiciele obiektu wyjaśnili następująco:
Ceremonie naparzań stały się bardzo popularne i cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Podjęliśmy więc decyzję, aby w pierwszej kolejności na ceremonie wchodziły Panie, następnie Panie z partnerami i dalej Panowie - piszą w specjalnym oświadczeniu.
Czytaj także: Dramat w aquaparku we Wrocławiu. Są ranni
Pracownicy aquaparku tłumaczą także, że od lat pracowali nad tym, aby kobiety w saunach czuły się bardziej komfortowo i bez skrępowania mogły korzystać z proponowanych przez nich usług. Powołali się także na zasady ogólnie przyjęte w Polsce:
Stosujemy się do ogólnie przyjętych zasad savoir-vivre, obowiązujących w naszej kulturze według reguły: "Panie mają pierwszeństwo przed Panami".
Nowy regulamin nie przeszedł jednak bez echa. Najgłośniej komentują go mężczyźni, którzy wprowadzonymi przez basen regulacjami czują się poszkodowani. "Gdzie równouprawnienie?" - pytają.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Homofobia w szkole. Jak reagować na dyskryminację?
Izabela Desperak, łódzka socjolożka i działaczka na rzecz praw kobiet w rozmowie z lokalnym dziennikiem ocenia, że regulamin saun wzbudza tak duże emocje, bo potencjalna dyskryminacja dotyka mężczyzn. Potwierdza to jeden z komentujących:
Zawsze w sytuacji kiedy w saunie kobiet jest kilka, padają bardzo niewybredne, często wręcz wulgarne żarty ze strony "stałych bywalców" lub tych co lubią nazywać się "stara gwardią" - zauważa.