Aldona Brauła
Aldona Brauła| 

Dżuma. Czy zagraża nam czarna śmierć?

6

Z powodu dżumy w Chinach wprowadzono trzeci poziom zagrożenia w czterostopniowej skali, natomiast w Rosji rozpoczęto masowe szczepienia. Pojawia się coraz więcej przypadków czarnej śmierci, co rodzi pytanie, czy ludzkości zagraża kolejna epidemia?

Dżuma. Czy zagraża nam czarna śmierć?
Yersinia pestis to bakteria powodująca dżumę. (Getty Images)

W Rosji odnotowano dżumę w Ałtaju. Po pojawieniu się kilku przypadków zaczęto masowe szczepienia. Zaszczepiono ponad 18 tys. osób i całą populację wielbłądów. Choroba rozprzestrzeniła się prawdopodobnie przez świstaki, które są tam uznawane za przysmak.

Dżuma. Kolejne przypadki choroby

W Chinach wprowadzono trzeci stopień zagrożenia. Zabroniono polowania na niektóre gatunki zwierząt i przebywania w ich pobliżu. Ponadto eksperci zalecają zgłaszanie się do lekarza po zauważeniu u siebie podwyższonej temperatury ciała.

Dżuma dymienicza towarzyszy nam od stuleci. Na ten moment nie uważamy jej za czynnik wysokiego ryzyka. Obserwujemy przypadki w Chinach i przyglądamy się im bliżej, współpracując z chińskimi i mongolskimi władzami – powiedziała Margaret Harris rzeczniczka Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na konferencji prasowej w Genewie.
Zobacz także: Pierwsza plaga w historii ludzkości. Duńscy eksperci przedstawili nowe dowody

Dżuma jest znana także jako "czarna śmierć". To zakaźna i śmiertelna choroba przenoszona przez gryzonie, pchły, małe ssaki, a także ludzi. Zarazić nią może także osoba zmarła. Gdy bakterie przedostaną się do krwi, bardzo szybko dochodzi do uszkodzenia tkanek i niewydolności narządów.

U ludzi najczęściej występuje dżuma dymienicza. Pierwsze objawy można dostrzec już po 6-8 godzinach od zarażenia i są podobne do objawów Covid-19. Pojawia się wysoka gorączka, duszności, dreszcze, ból głowy i osłabienie.

Później pojawia się charakterystyczne czernienie palców u rąk i nóg. To właśnie przez obumieranie kończyn dżuma jest nazywana "czarną śmiercią". Śmiertelność choroby wynosi około 80 proc. W XIV wieku zginęło przez nią około 200 milionów ludzi. Na dżumę płucną nie ma skutecznej szczepionki.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić