Ekspert o zachowaniu niedźwiedzia z Tatr. "Zaburzenia neurologiczne"

W minioną niedzielę rozjuszony niedźwiedź zaatakował przechodniów na ulicach jednego z miast w Słowacji. Poszkodowanych było pięć osób, w tym dziecko. - Zachowanie niedźwiedzia jest nietypowe - ocenił Robert Maślak, specjalista od niedźwiedzi.

NNiedźwiedź na ulicach słowackiego miasta Liptowski Mikułasz.
Źródło zdjęć: © Facebook | Mesto Liptovský Mikuláš

Niedźwiedź pojawił się w centrum Liptowskiego Mikułasza na Słowacji w niedzielne popołudnie. Zwierzę goniło przechodniów. Drapieżnik ranił pięć osób, w tym 10-letnie dziecko. Na szczęście ich obrażenia nie okazały się poważne i jeszcze tego samego dnia wszyscy zostali wypisani ze szpitala. Mniej szczęścia miała turystka z Białorusi. W piątek kobieta zmarła po tym, jak spadła w przepaść, uciekając przed drapieżnikiem.

Władze miasta zaapelowały do mieszkańców o niewychodzenie samotnie z domów rano i wieczorem. Na ulicach zwiększono liczbę patroli. W rejonie trwa obława na drapieżnika, a patrole otrzymały polecenie jego wyeliminowania.

Zdaniem eksperta, który od kilkunastu lat bada niedźwiedzie zachowanie tego drapieżnika było nietypowe. Zwierzę działało w warunkach silnego stresu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niedźwiedź wszedł do domu. Kobieta miała dużo szczęścia

- Zachowanie niedźwiedzia jest nietypowe. W mojej ocenie, takie zachowanie może wskazywać na zaburzenia neurologiczne lub inną przyczynę, która wywołała u zwierzęcia silny stres. Być może niedźwiedź znalazł się w mieście szukając pokarmu a potem się czegoś przestraszył - tłumaczy Robert Maślak, ekspert w zakresie dobrostanu zwierząt nieudomowionych we wpisie na Facebooku.

Podobnego zdania są przyrodnicy z Tatrzańskiego Parku Narodowego. - Widoczny na nagraniach niedźwiedź był w panice. Prawdopodobnie spowodowane było to jakimś wcześniejszym odstraszaniem lub przygodą z człowiekiem. Widać to po jego zachowaniu: jak biegł pomiędzy samochodami i wbiegał w ludzi, to atakował ich w taki sposób, aby ich odgonić od siebie - podkreśla w rozmowie z " Gazetą Wyborczą" Jarosław Rabiasz z TPN.

Burmistrz słowackiego miasta tłumaczy decyzję sztabu kryzysowego. - Jesteśmy miastem pomiędzy górami, ale nadal miastem. Nie możemy pozwolić, aby w biały dzień niedźwiedź zaatakował pięć osób w centrum. Dlatego jednym ze środków zespołu kryzysowego jest eliminacja jednostki agresywnej - przekazał włodarz Liptowskiego Mikułasza, Jan Blachacz.

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 15.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 15.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Europa planuje misję wojskową na Ukrainie? Szczegóły rozmów w Berlinie
Europa planuje misję wojskową na Ukrainie? Szczegóły rozmów w Berlinie
Śmiertelny wypadek na Orlej Perci. Nie żyje 20-latek. Podróżował samotnie
Śmiertelny wypadek na Orlej Perci. Nie żyje 20-latek. Podróżował samotnie
Powódź zabrała im dojazd do domu. "Gmina nie ma możliwości odbudowania"
Powódź zabrała im dojazd do domu. "Gmina nie ma możliwości odbudowania"
Mieli zabić 70 jaskółek w Umianowicach. Jest akt oskarżenia
Mieli zabić 70 jaskółek w Umianowicach. Jest akt oskarżenia
Zmarła 37-letnia ofiara pożaru w Gęsi. Osierociła 15-letniego syna
Zmarła 37-letnia ofiara pożaru w Gęsi. Osierociła 15-letniego syna
Skandaliczne słowa Trumpa po śmierci Reinera. "Doprowadzał ludzi do szaleństwa"
Skandaliczne słowa Trumpa po śmierci Reinera. "Doprowadzał ludzi do szaleństwa"
Ukraińskie drony w akcji. Rosyjski okręt podwodny nie miał szans
Ukraińskie drony w akcji. Rosyjski okręt podwodny nie miał szans
Młody Jezus bez brody. Odkrycie archeologów zadziwia
Młody Jezus bez brody. Odkrycie archeologów zadziwia
Zagrożenie w Tatrach. TPN ostrzega narciarzy
Zagrożenie w Tatrach. TPN ostrzega narciarzy
Niemieccy rolnicy mają dość. Protestują pod Lidlami
Niemieccy rolnicy mają dość. Protestują pod Lidlami
Atak terrorystyczny w Sydney. Są nowe informacje ws. zamachowca
Atak terrorystyczny w Sydney. Są nowe informacje ws. zamachowca