aktualizacja 

Dramat nad Bałtykiem. Nie żyje foka, którą uratowali polscy ekolodzy

85

Pod koniec września na plaży między Kuźnicą a Jastarnią pojawiła się ranna foka. Jej losem zainteresował się Błękitny Patrol WWF. Foka wokół szyi miała owiniętą uszczelkę, co przecięło jej skórę. Młody samiec otrzymał niezbędną pomoc i został wypuszczony do Bałtyku. Niestety, po kilku dniach okazało się, że nie żyje.

Dramat nad Bałtykiem. Nie żyje foka, którą uratowali polscy ekolodzy
Foka z Bałtyku nie żyje. Tragiczny los młodego samca (Unsplash.com, Alec Favale)

Ranna foka została odnaleziona 26 września na plaży między Kuźnicą a Jastarnią. Poturbowane zwierzę znalazł Wojciech Czuchryta, lider Błękitnego Patrolu WWF na Półwyspie Helskim. W rozmowie z TVN24 zdradził, że foka wokół szyi miała owiniętą uszczelkę.

- Ta obręcz przecięła mu skórę i tkankę tłuszczową, mogło to sprawiać foce dyskomfort, jednak zwierzę było w dobrej kondycji - powiedział Czuchryta w TVN24.

Foka z Bałtyku nie żyje. Tragiczny los młodego samca

Aktywiści przekazali zwierzę pracownikom Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu. Usunęli oni obręcz z szyi foki i udzielili niezbędnej pomocy. Rana została zdezynfekowana i opatrzona. Doszło też do oceny stanu ogólnego zwierzęcia.

- Zwierzę nie miało gorączki i nic nie wskazywało na to, by miało ubytek masy czy nie pobierało pokarmu. Obecna na miejscu lekarz weterynarii uznała, że nie ma potrzeby zabierać foki do ośrodka rehabilitacyjnego w Stacji Morskiej - jej stan w danym momencie nie wskazywał, by konieczne było podjęcie jej na rehabilitację, była dobrze odżywiona, czujna i silna, a pochwycenie i transport mógłby jej w tym przypadku tylko zaszkodzić - dodał Chuchryta.

We wtorek foka była widziana kilka kilometrów dalej, na plaży w Jastarni. Jej obecność wywołała spore zainteresowanie wśród spacerowiczów. Część z nich zignorowała prośby Błękitnego Patrolu WWF i strażników miejskich, by zostawić zwierzę w spokoju. Foka była raz za razem płoszona, co nie pomagało jej w regeneracji.

Ostatecznie foka zmarła - informuje TVN24. Eksperci z Błękitnego Patrolu WWF nie znają jeszcze powodów śmierci zwierzęcia. Wiadomo jednak, że rana wokół szyi nie zdążyła zaschnąć i się zasklepić.

Foka jest zwierzęciem objętym w Polsce ścisłą ochroną. Zakłócanie im spokoju jest tym samym łamaniem prawa, o czym powinni pamiętać spacerowicze i turyści przebywający nad Bałtykiem.

Zobacz także: Inwazja biedronek azjatyckich. Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego ostrzegają
Autor: ŁKU
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić