"Ghostwriter" na Litwie. Polskie hospicjum w Wilnie zaatakowane

Duży cyberatak na Litwie. Według tamtejszych mediów, pod koniec kwietnia doszło do ataków na kilka stron internetowych. Zostały one zhakowane i wyświetlały prośby o wsparcie finansowe białoruskiej opozycji. W całej historii pojawia się także wątek polskiego hospicjum w Wilnie.

BERLIN, GERMANY - FEBRUARY 02: Symbolic photo on the subject of hackers and data security. Hands write on a computer keyboard on February 02, 2020 in Berlin, Germany. (Photo by Thomas Trutschel/Photothek via Getty Images)Cyberatak na Litwie. W tle Rosjanie i wątki polskie (Photo by Thomas Trutschel/Photothek via Getty Images)
Źródło zdjęć: © Photothek via Getty Images | Thomas Trutschel
Łukasz Maziewski

Jak opisuje litewski portal delfi.lt, sprawa może być fragmentem dużej operacji rosyjskich służb specjalnych. Zidentyfikowana przez specjalistów z firmy FireEye operacja nosi kryptonim "Ghostwriter".

Zhakowane zostało kilka niedużych litewskich serwisów internetowych. Na ich stronach wyświetlały się prośby o wsparcie finansowe dla białoruskiej opozycji. Atakowane były także konta w serwisach społecznościowych, które rozsyłały numery kont, na które należało wpłacać pieniądze.

Co ciekawe, podane zostały numery kont, należących do polskiego hospicjum im. bł ks. Michała Sopoćki z Wilna. To pierwsza tego rodzaju sytuacja. Ale sama operacja służba znana jest od dłuższego czasu.

Marek Suski o przejęciu jego skrzynki mailowej: Na tym mailu były informacje dotyczące mojej pracy

Ghostwriter - specjaliści od dezinformacji

"Ghostwriter" to kryptonim nadany działaniom Rosjan przez ludzi z FireEye, którzy opisują je od kilku lat. Ma na celu oddziaływanie na sferę informacyjną w Europie Środkowo-Wschodniej.

To długofalowa operacja rosyjska, mająca na celu szerzenie dezinformacji i skłócania Polaków, Białorusinów i Bałtów. Oraz np. podkopywanie wiarygodności NATO przez rozpuszczanie w sieci fałszywych, pogłębiających podziały informacji - mówi o2.pl osoba znająca sposób działania "Ghostwritera".

Ale to niejedyny cel działania Rosjan. Próbują również wbić klin między Polskę a USA.

Wykorzystywane są do tego wymyślone narracje związane np z wojskami stacjonującymi na terenach tych państw. Nie ma co do tego stuprocentowej pewności co do atrybucji czyli przynależności infrastruktury używanej podczas tych ataków ale tropy wiodą do rosyjskich służb specjalnych - dodaje nasz rozmówca.

To właśnie ofiarą tych działań mógł paść Marek Suski czy minister pracy Marlena Maląg. Ich konta w mediach społecznościowych zostały kilka miesięcy temu przejęte przez hakerów. Na koncie Suskiego pojawiły się erotyczne zdjęcia jednej z posłanek a na koncie Maląg - obraźliwe wpisy pod adresem Strajku Kobiet.

Litwa ale i Białoruś

Zdaniem Witolda Janczysa, redaktora portalu Delfi, ataki cybernetyczne wymierzone w Litwę stają się coraz bardziej wyrafinowane i celują w czułe punkty społeczeństwa tak, aby doprowadzić do eskalacji konfliktów i napięć.

W tym wypadku nieznani sprawcy posłużyli się numerami kont należących do hospicjum, które powszechnie na Litwie kojarzy się z byciem "polskim", ponieważ zostało założone przez przybyłą na Litwę przed latami siostrę Michaelę Rak. Można przypuszczać, że organizatorzy cyberataku chcieli wywołać konflikt na tle narodowościowym, polsko - litewskim - mówi w rozmowie z portalem o2.pl Witold Janczys.

Jako cel wskazuje także Białorusinów.

Liczba emigrantów z Białorusi na Litwie ciągle wzrasta. Być może sprawcy cyberataku dążyli również do podburzania opinii społecznej, skierowanej przeciwko emigrantom z Białorusi - dodaje Janczys.

Warto przypomnieć, że zaledwie kilka dni temu informowaliśmy o trudnej sytuacji na granicy litewsko-białoruskiej. Białoruskie władzy miały zdecydować o wpuszczaniu na Białoruś bez weryfikacji uchodźców z Iraku i Syrii. Następnie, trafiają oni na Litwę.

Wybrane dla Ciebie

"Prawdziwa plaga" w Zakopanem. Alkohol i paliwo kradną najczęściej
"Prawdziwa plaga" w Zakopanem. Alkohol i paliwo kradną najczęściej
"Znowu to samo". Leśnicy załamują ręce
"Znowu to samo". Leśnicy załamują ręce
Sprawa "Skóry" ponownie na wokandzie. Sąd ogłasza uzasadnienie
Sprawa "Skóry" ponownie na wokandzie. Sąd ogłasza uzasadnienie
Rosjanka weszła do Biedronki w Polsce. "Byłam w szoku"
Rosjanka weszła do Biedronki w Polsce. "Byłam w szoku"
W trampkach poszedł w Tatry. "Jednak obuwie ma znaczenie"
W trampkach poszedł w Tatry. "Jednak obuwie ma znaczenie"
Dramatyczna decyzja Brytyjki. "Jeśli to czytasz, zakończyłam podróż"
Dramatyczna decyzja Brytyjki. "Jeśli to czytasz, zakończyłam podróż"
Wrócili do listy Epsteina. Zadają Trumpowi konkretne pytania
Wrócili do listy Epsteina. Zadają Trumpowi konkretne pytania
Zauważyli plamę na dłoni Trumpa. "Lekarze próbują ukryć siniaki"
Zauważyli plamę na dłoni Trumpa. "Lekarze próbują ukryć siniaki"
Niezwykłe odkrycie w Gdańsku. Wieści dotarły za granicę
Niezwykłe odkrycie w Gdańsku. Wieści dotarły za granicę
75-latek podszywał się pod urzędników. Obiecywał pieniądze z Unii Europejskiej
75-latek podszywał się pod urzędników. Obiecywał pieniądze z Unii Europejskiej
Bartosz G. nie chce wracać do Polski. Mocne słowa matki
Bartosz G. nie chce wracać do Polski. Mocne słowa matki
Joanna Kołaczkowska nie żyje. Miała 59 lat
Joanna Kołaczkowska nie żyje. Miała 59 lat