Gra wojenna. Tajwan przygotowuje się na możliwy konflikt z Chinami
Tajwan przeprowadził pierwszą grę wojenną. Ma to pomóc w przygotowaniach do możliwej eskalacji konfliktu z Chinami. W ćwiczeniach wzięły udział dziesiątki agencji rządowych różnych szczebli oraz grupy obywatelskie.
Biuro prezydenta Tajwanu Laia Ching-te zorganizowało pierwszą grę wojenną, która miała na celu przewidzenie eskalacji militarnej w konflikcie z Chinami. Informację tę podała agencja Reutera, powołując się na źródła rządowe. W trzygodzinnych ćwiczeniach studyjnych (TTX) uczestniczyły dziesiątki agencji rządowych, zarówno na poziomie centralnym, jak i lokalnym, a także grupy obywatelskie.
Gra wojenna odbyła się w biurze prezydenta w Tajpej i była prowadzona przez wiceprezydentkę Hsiao Bi-khim oraz sekretarza generalnego Rady Bezpieczeństwa Narodowego Josepha Wu. Ćwiczenia obejmowały różne scenariusze, w tym intensywne działania zbrojne Chin w tzw. "szarej strefie" oraz sytuacje, w których Tajwan znajduje się "na skraju konfliktu". Celem było przetestowanie gotowości tajwańskich urzędów i społeczeństwa do reakcji.
Jak przypomina Polska Agencja Prasowa, chińska aktywność militarna wokół Tajwanu osiągnęła niespotykany wcześniej poziom. Według rzecznika ministerstwa obrony Sun Li-fanga, liczba okrętów oraz jednostek straży przybrzeżnej w regionie jest największa od dekad. Chińskie jednostki rozmieszczono wzdłuż tzw. pierwszego łańcucha wysp, co stanowi ogromne zagrożenie dla Tajpej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cyberbezpieczeństwo w UE. "To zawsze jest wyścig"
Reakcja Pekinu na aktywność prezydenta Tajwanu
Działania Pekinu są postrzegane jako reakcja na zagraniczną aktywność prezydenta Tajwanu, Laia Ching-te, który niedawno odwiedził kilka wyspiarskich państw na Pacyfiku oraz amerykańską wyspę Guam i Hawaje. Chińskie władze krytykują te wizyty, określając Laia jako "separatystę", podczas gdy Tajwańczycy uważają swój kraj za niepodległy.
W odpowiedzi na rosnące napięcia Stany Zjednoczone zdecydowały się na sprzedaż Tajwanowi sprzętu wojskowego, w tym części do samolotów F-16. Decyzja ta spotkała się z ostrą reakcją Chin, które nałożyły sankcje na 13 amerykańskich firm zbrojeniowych oraz ich przedstawicieli, protestując przeciwko jakimkolwiek formalnym kontaktom z Tajpej.
Wzrost wydatków na obronność w Tajwanie jest odpowiedzią na rosnące zagrożenie. Władze przeznaczyły na obronność rekordowe 19 mld dol. w 2024 r. Budżet obronny na przyszły rok ma być o 6 proc. wyższy, co ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa wyspy. Zacieśniająca się sytuacja na Morzu Wschodniochińskim, Cieśninie Tajwańskiej i Morzu Południowochińskim pokazuje rosnące napięcia w regionie. Chiny, uznające Tajwan za swoją prowincję, nie wykluczają użycia siły w celu "zjednoczenia ojczyzny", podczas gdy Tajwan podkreśla swoją niezależność i prawo do samostanowienia.