Horror na autostradach. Niemiecki sąd zdecydował ws. Polaka
Sąd w Hagen w Nadrenii Północnej-Westfalii zdecydował, że polski kierowca, który spowodował wypadki na niemieckich autostradach, pozostanie w zakładzie psychiatrycznym. U mężczyzny zdiagnozowano schizofrenię.
Najważniejsze informacje
- Polski kierowca ciężarówki spowodował wypadki na autostradach A1 i A46.
- Sąd w Hagen zdecydował o jego umieszczeniu w zakładzie psychiatrycznym.
- Mężczyzna cierpi na schizofrenię paranoidalną.
Seria wypadków na niemieckich autostradach
W listopadzie 2024 r. polski kierowca ciężarówki spowodował serię wypadków na autostradach A1 i A46 w Nadrenii Północnej-Westfalii. W wyniku jego działań ciężko rannych zostało 19 osób. Mężczyzna prowadził pojazd w sposób chaotyczny, ignorując wezwania policji do zatrzymania się. Straty wyceniono na 1,8 mln euro (7,6 mln zł).
Sąd krajowy w Hagen zdecydował, że kierowca pozostanie na stałe w zakładzie psychiatrycznym. Dodatkowo, otrzymał zakaz prowadzenia pojazdów na terenie Niemiec. Prokurator naczelny podkreślił, że to cud, iż nikt nie zginął podczas tych wydarzeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nieodpowiedzialne zachowanie 28-latki". Jechała pijana pod prąd
Polski kierowca pozostanie w zakładzie psychiatrycznym
31-letni kierowca od kilku lat cierpi na schizofrenię paranoidalną. Niemiecki sąd ustalił, że wcześniejsze próby leczenia w Polsce nie przyniosły rezultatów. Mężczyzna spożywał również alkohol i zażywał marihuanę, co mogło wpłynąć na jego zachowanie.
Podczas procesu oskarżony wyraził skruchę, mówiąc: „Przykro mi”. Jego obrońca argumentował, że w momencie wypadku kierowca był przekonany, iż jego synowi w Polsce grozi niebezpieczeństwo, co skłoniło go do szybkiego powrotu do kraju.
Oprócz umieszczenia w zakładzie psychiatrycznym, sąd nałożył na kierowcę zakaz prowadzenia pojazdów w Niemczech. Decyzja ta ma na celu zapobieżenie podobnym incydentom w przyszłości.