Horror na Podkarpaciu. Wilki zaatakowały ludzi

Chwile grozy przeżyli mężczyźni w lesie nieopodal miejscowości Brzozowa (podkarpackie). W trakcie wycinki drzew pilarzy zaatakowały niebezpieczne wilki.

Zdjęcie poglądoweZdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Pixabay

Mrożące krew w żyłach chwile przeżyli pilarze na Podkarpaciu. Dwóch mężczyzn wycinało drzewa w lesie nieopodal miejscowości Brzozowa. Podczas wykonywania ich pracy stało się coś, czego się nie spodziewali. Nagle zaatakowały ich niebezpieczne wilki.

Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"

Na podstawie relacji jednego z mężczyzn opis zdarzenia przedstawił w rozmowie z PAP prokurator Marcin Bobola. Dwa drapieżniki miały zaatakować pilarza od przodu, a trzeci od tyłu. Na pomoc zaatakowanemu niezwłocznie ruszył jego kolega. Przerażeni mężczyźni postanowili włączyć piły spalinowe, aby przegonić wilki. Warczące zwierzęta nie dawały za wygraną. Całe starcie trwało kilkanaście minut.

Zwierzęta, jak opowiadał jeden z mężczyzn, cały czas warczały, a całe zajście było naprawdę niebezpieczne - powiedział Bobola.

Sprawa wzbudziła niepokój. Prokurator przyznał, że ataki wilków na ludzi są sytuacją niemalże bezprecedensową. O wilczej watasze wiadomo było z relacji okolicznych mieszkańców, jednak nigdy nie doszło do podobnego starcia. Dodał jednak, że drapieżniki atakowały już gospodarstwa, zabijając inne zwierzęta.

Jest wiele informacji o tym, że wilki w okolicach Brzozowa zagryzają zwierzęta domowe, szczególnie psy. Sytuacja wygląda na dość dramatyczną i wymaga szybkiej reakcji. Rozmawiałem już na ten temat z miejscowym nadleśniczym - przyznał prokurator.

Co dalej z wilkami?

O zajściu pilarzy z wilkami została poinformowana Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Rzeszowie. Głos w sprawie zabrał rzecznik instytucji Łukasz Lis, który przyznał, że na razie nie ma wystarczającej wiedzy o ataku, by podjąć konkretne kroki. Rozwiązanie problemu poprzez odstrzał zwierząt byłby możliwy dopiero po decyzji Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska.

Dopiero jak dostaniemy informację, będziemy mogli zacząć działać. Jeśli chodzi o kroki, które możemy podjąć, to są m.in. działania pośrednie, które wyeliminują zagrożenie. Chodzi np. o odstraszanie wilków, żeby bały się ludzi - powiedział rzecznik.
Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra