Imigranci z Bliskiego Wschodu zatrzymani na granicy. Przewoził ich Czech

10

Dwóch Turków, Syryjczyk bez dokumentów i Czech - kierowca, próbowali przekroczyć autem polską granicę w Lipie. Zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy straży granicznej.

Imigranci z Bliskiego Wschodu zatrzymani na granicy. Przewoził ich Czech
Nielegalni imigranci próbowali przedostać się przez polską granicę. (Straż Graniczna, Nadbużański OSG)

Funkcjonariusze straży granicznej patrolowali okolicę Lipia. Jednostka z Czarnej Górnej poddała kontroli kilka pojazdów. Wśród nich znalazła się Skoda, kierowana przez 32-letniego Czecha.

W trakcie zatrzymania funkcjonariusze spostrzegli, że Czech nie jest jedynym podróżującym. W aucie znajdowało się jeszcze trzech mężczyzn, którzy, jak potem udało się ustalić, byli imigrantami z Bliskiego Wschodu.

Nielegalni imigranci z Bliskiego Wschodu. Celem podróży były Niemcy

W trakcie standardowej kontroli funkcjonariusze poprosili podróżujących skodą o dokumenty. Wszyscy je posiadali - oprócz obywatela Syrii, 37-latka.

Zobacz także: Galeria prosto z Marsa. NASA udostępnia mnóstwo nowych zdjęć

28-letni i 37-letni obywatele Turcji mieli ze sobą dowody osobiste. Co jednak ciekawe - nieopodal znaleziono ich paszporty, które były mocno poniszczone. Jak podejrzewa patrol Bieszczadzkiego Oddziału SG - być może Turcy chcieli, aby potraktowano ich jak Syryjczyków. Paszporty mężczyzn znaleziono na polsko-ukraińskiej granicy.

Jak relacjonują strażnicy - za pomoc w nielegalnym transporcie każdy z imigrantów zapłacił organizatorom przedsięwzięcia po 3 tys. euro. Transport miał przebiegać przez Ukrainę, Polskę, a ostatecznym celem Turków i Syryjczyka były Niemcy. Czech w trakcie przesłuchania przyznał się, że pomagał w całym procederze, za co otrzymał pieniądze.

Czech musi zapłacić teraz 1,5 tys. zł grzywny. 32-latka skazano także na 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Imigranci zostaną natomiast najprawdopodobniej odesłani do domów.

Autor: HNM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić