Instruktorka Straży Granicznej o swojej pracy. Internauci nie mają litości

50

W serwisie X na koncie o nazwie @JoToCzula zamieszczono fragment reportażu dziennikarskiego z TVP 3 Szczecin. Widzowie mogli w nim zobaczyć panią Iwonę, instruktorkę Straży Granicznej. W materiale dało się słyszeć, że broń palna "nie ma przed nią tajemnic". Czujni widzowie wypatrzyli coś, co dosłownie ich zmroziło. Nie szczędzili krytyki wobec funkcjonariuszki.

Instruktorka Straży Granicznej o swojej pracy. Internauci nie mają litości
Instruktorka SG o swojej pracy. Internauci nie mają litości. (X, Kameleon)

Materiał przygotowała TVP 3 Szczecin. Jedną z bohaterek reportażu - jak można przeczytać na stronie internetowej szczecin.tvp.pl - była st. chor. sztab. Iwona Orońska z Centralnego Ośrodka Szkolenia Straży Granicznej w Koszalinie. Kobieta na co dzień uczy obsługi broni palnej w tej właśnie placówce.

- Praca w Straży Granicznej to wyzwania, to przygoda, to codzienne zmagania się z zadaniami, których na co dzień być może nie podjęłabym się - mówiła st. chor. sztab. Iwona Orońska z Centralnego Ośrodka Szkolenia Straży Granicznej w Koszalinie, co cytuje szczecin.tvp.pl.

Instruktorka Straży Granicznej o swojej pracy. Internauci nie mają litości

Fragment tego materiału z instruktorką w roli głównej znalazł się na platformie X (dawniej Twitter). - Zawodowstwo najwyższej próby i żelazna psychika - takie prześmiewcze zdanie umieszczono w opisie wideo. Skierowano je wobec zachowania pani Iwony.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ukraina miała 3 tys. pocisków jądrowych. Dlaczego z nich zrezygnowała?

Internauci byli w szoku po tym, jak instruktorka najpierw odbezpiecza pistolety (trzymane przez swoje kursantki), a potem - jak gdyby nigdy nic - bez najmniejszego zawahania i lęku, przechadza się tuż przed ich lufami. Zdaje się zupełnie nie bać, że któraś z tych broni palnych może niespodziewanie wystrzelić w jej kierunku.

Pod filmikiem zaroiło się od niepochlebnych komentarzy pod adresem instruktorki SG. Widzowie zarzucali jej, że nie zachowała podstawowych zasad bezpieczeństwa. Wskazywali, iż każdą broń, nawet, gdy jest ona atrapą, należy zawsze traktować tak "jakby była naładowana".

To jakaś amatorka, jak można przed lufą chodzić na wysokości headshota (strzał w głowę - przyp. red.) - twierdził jeden internauta.
Przechodzi pod lufą? Szok, instruktorka do wymiany - wtórował mu kolejny.

Znalazły się też jednak wpisy broniące instruktorkę Straży Granicznej. - Dla cywili to nie do pomyślenia, ale nie ma się co podniecać, to jest trening bezstrzałowy. Jednym z elementów tych zajęć jest np. wzajemne celowanie do siebie - wskazywał pewien mężczyzna.

Sami znawcy. Trening bezstrzałowy rozpoczyna się kilkukrotnym sprawdzeniem, czy nikt nie ma przy sobie amunicji, czy broń jest rozładowana, magazynki puste. Jest niezbędny przy nauce prawidłowych technik, postaw, chwytów etc. Tak pracuje każdy instruktor wyszkolenia - dodawał inny.
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: PŁA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić