Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Jeden z najbogatszych ludzi świata pozywa współpracownicę Nawalnego

Rosyjska agencja informacyjna poinformowała, że jeden z najzamożniejszych oligarchów zdecydował się na pozwanie do sądu Marii Pewchik. Biznesmen zarzucił bliskiej współpracownicy Aleksieja Nawalnego, że dopuściła się wobec niego zniesławienia. W jakiej kwestii?

Jeden z najbogatszych ludzi świata pozywa współpracownicę Nawalnego
Rosyjski oligarcha pozwał do sądu współpracownicę opozycjonisty Aleksieja Nawalnego (Getty Images, Bloomberg Finance LP)

Maria Pewchik jest szefową dochodzeń w Fundacji Antykorupcyjnej (ACF) Aleksieja Nawalnego. Jak informuje oficjalna rosyjska agencja informacyjna Tass, oligarcha, który pozwał Pewchik do sądu, to Oleg Dieripaska.

Oleg Dieripaska pozwał współpracownicę Aleksieja Nawalnego

Informację potwierdził także niezależny rosyjski portal Meduza. Jak podano, do złożenia pozwu doszło w czwartek 9 marca, a termin pierwszej rozprawy został wyznaczony na 1 czerwca tego roku. Oleg Dieripaska zarzuca aktywistce opublikowanie rzekomo fałszywej informacji o jego udziale w licytacjach zabezpieczeń.

Oleg Dieripaska to rosyjski biznesmen i prawdopodobnie jeden z najbogatszych ludzi świata. Jest z pochodzenia Białorusinem. 8 kwietnia 2022 r. Rada Unii Europejskiej nałożyła na Dieripaskę sankcje, oskarżając o wspieranie działań podważających integralność terytorialną, suwerenność oraz niezależność Ukrainy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz też: Bloger pokazuje bogactwo popleczników Putina. "Nie można nam wszystkim założyć kagańca"

To nie pierwszy raz, kiedy rosyjski oligarcha podjął kroki prawne przeciwko współpracownikom Aleksieja Nawalnego. Analogiczna sytuacja miała już miejsce w październiku 2022 roku, a spór sądowy wybuchł w związku z exposé skupionym na ministrze spraw zagranicznych Rosji – Siergieju Ławrowie.

Z kolei w 2018 roku Oleg Dieripaska zdecydował się pozwać zespół Aleksieja Nawalnego pod zarzutem naruszenia jego prywatności. Oligarcha dowodził, że aktywiści dopuścili się tego przestępstwa, prowadząc dochodzenie oparte na zdjęciach opublikowanych na Instagramie przez białoruską eskortę Nastię Rybkę. Spędzała ona czas z Deripaską i ówczesnym wicepremierem Rosji Siergiejem Prichodko.

Autor: EKO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Tysiące ze służbowej karty. Youtuber ujawnia wydatki wiceprezydent Wrocławia
Wszystko jasne. FIFA ogłasza organizatorów MŚ 2030 i 2034
Piękna partnerka piłkarza grozi jego kompanom. "A może ujawnię wiadomości?"
Cios w talibów. Nie żyje Haqqani
Śledztwo w sprawie Kamilka wciąż trwa. W tle śmierć Lwa-Starowicza
Wpadka w TV. Ojciec i syn upokorzyli piłkarza?
Obrońcy Mariupola skazani na dożywocie. Wyrok w Doniecku
Szok w Brazylii. Rodzice dziecka odkryli prawdę po latach
Jak przechowywać bigos, by przetrwał do świąt? Wykorzystaj te sposoby
Jakie śliwki na kompot wigilijny? Kupuj tylko takie
Tragiczna śmierć księdza w spalonym aucie. Wierni opłakują proboszcza
"Modlimy się za Rosję, żeby się nawróciła". Polski ksiądz o świętach w Ukrainie
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić