Jest decyzja sądu. Wiadomo, co z aresztem dla Sebastiana M.
Sąd Okręgowy w Katowicach zdecydował w sprawie dalszego aresztu dla Sebastiana M. Sędziowie odrzucili apelację obrońców podejrzanego o spowodowanie śmiertelnego wypadku na A1. - Nie spodziewaliśmy się innej decyzji - komentuje mec. Łukasz Kowalski z Częstochowy, prawnik rodziny ofiar.
Sebastian M. trafił do aresztu po zakończeniu procedury ekstradycyjnej z Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Mężczyzna jest podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na autostradzie A1 w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego. We wrześniu 2023 roku zginęła w zdarzeniu trzyosobowa rodzina.
M. grozi kara 8 lat pozbawienia wolności. Adwokaci kierowcy BMW złożyli zażalenie na decyzję sądu w Katowicach, który orzekł, że 34-latek najbliższe 30 dni spędzi w areszcie. Obrońcy mężczyzny argumentowali, że areszt nie powinien być stosowany ze względu na stosunkowo niski wymiar kary, a także chęć współpracy z organami ścigania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
WP News wydanie 12.06
Sąd Okręgowy w Katowicach nie uwzględnił argumentów obrony i zdecydował, że Sebastian M. nadal będzie przebywał w areszcie.
Sąd nie uwzględnił zażalenia obrońcy i potwierdził istnienie przesłanek zastosowania aresztu wobec Sebastiana M. W opinii sądu to jedyny i skuteczny środek zapobiegawczy - przekazał o2.pl prok. Aleksander Duda, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
Mec. Łukasz Kowalski z Częstochowy, prawnik rodziny ofiar wprost przyznał, że nie spodziewał się innej decyzji katowickiego sądu.
Nie spodziewaliśmy się innej decyzji. Nie po to wymiar sprawiedliwości był tak mocno zaangażowany, aby teraz wypuścić pana Sebastiana M. Na tym etapie to zażalenie było bezzasadne. Rozumiem, że obrona skorzystała ze swojego prawa, ale przyjmuję tę decyzję bez zaskoczenia - powiedział w rozmowie z o2.pl mec. Łukasz Kowalski, prawnik rodziny ofiar wypadku.
Co dalej z Sebastianem M.? Prokuratura będzie wnioskować o dalszy areszt
W rozmowie z o2.pl prok. Duda wskazał, że śledczy będą wnioskować o przedłużenie aresztu dla Sebastiana M, który kończy się na koniec czerwca. Na razie chcą, aby Sąd Okręgowy w Katowicach zgodził się na kolejne dwa miesiące w areszcie.
Prokuratura złożyła już wniosek o dalsze stosowanie środka zapobiegawczego do trzech miesięcy włącznie- wyjaśnił o2.pl prok. Aleksander Duda.
Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl