"Jestem jednym z pierwszych uratowanych dzieci". Żyje dzięki WOŚP

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy znów gra! W tym roku to już 31. finał. Z tej okazji dziennikarka Marta Abramczyk podzieliła się wzruszającym świadectwem. Niespełna 30-letnia kobieta wyjawiła, że była jednym z pierwszych dzieci, które przeżyło dzięki akcji charytatywnej zapoczątkowanej przez Jurka Owsiaka.

Dziennikarka Onetu Marta Abramczyk ujawnia, że żyje dzięki WOŚP.Dziennikarka ujawnia, że żyje dzięki WOŚP.
Źródło zdjęć: © AKPA, Facebook(screen) | Piętka Mieszko
oprac.  PŁA
40

Marta Abramczyk to dziennikarka. Przez lata mieszkała w Turcji. Tam studiowała i pracowała jako pilot wycieczek. Prowadzi własnego bloga ejbramsontour.pl, gdzie przybliża głównie kulturę Orientu. Kilka dni temu napisała tekst dla "Onet Podróże", w którym przyznała: "Jestem jednym z pierwszych dzieci uratowanych przez Fundację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy…".

Jak wspomina w swoim artykule, na świat przyszła w 1993 roku. Niewiele brakło, a dziś nie byłoby jej wśród żywych. Kiedy jej mama znalazła się na bydgoskiej porodówce, nikt nie przypuszczał, że urodzi chorą córkę. Dziewczynkę uratowały: czujność lekarzy i sprzęt przekazany przez WOŚP.

Cała ciąża przebiegała prawidłowo, co miesiąc sprawdzano odczyn Coombsa, który był bez zarzutu. Niestety na sali porodowej wszystko zmieniało się jak w kalejdoskopie - pisze Abramczyk.

Mamę dziennikarki Onet Podróże podpięto do aparatu KTG (rejestruje czynność serca płodu). Urządzenie to trafiło do szpitala dzięki pieniądzom zebranym w trakcie WOŚP. Maszyna pokazała, że tętno dziecka zanika...

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

30. edycja finału WOŚP już w styczniu. „Nie kopiemy się z koniem”

Lekarze w ostatniej chwili zdążyli przeprowadzić cesarkę. Wszystko dzięki wynikom z KTG, które zainteresowały jednego z nich - pisze Abramczyk.

Marta Abramczyk o swojej historii. Żyje dzięki WOŚP

Dziewczynka urodziła się w bardzo ciężkim stanie. Otrzymała tylko jeden punkt (na dziesięć) w skali Apgar za bijące serce. "Miałyśmy z mamą konflikt serologiczny, więc pierwsze, co przeżyłam na tym świecie, to transfuzja krwi" - wspomina dziennikarka. Jak dodaje, w dziewiątej godzinie życia znaleziono dla niej dawcę.

Kobieta pisze, że miesiąc spędziła pod respiratorem. Rodzice oglądali ją tylko przez szybę. W tamtym czasie nie powstało ani jedno jej zdjęcie. Sytuacja była niepewna. Modlono się o to, by przeżyła. W szpitalu lekarz ochrzcił ją imieniem Nadzieja. Wiele tygodni później, gdy wyszła do domu, odbył się jej drugi chrzest, tym razem w kościele.

To zdjęcie z mojego oficjalnego chrztu, bo pierwszy raz ochrzcił mnie lekarz imieniem Nadzieja. Teraz jestem Marta Nadzieja i dorosłam do tego, aby być dumna ze swojej historii. Dziękuję Wielka Orkiestro. Będę Wam pomagała do końca świata i jeden dzień dłużej! - pisze.
Zdjęcie pochodzi z bloga dziennikarki ejbramsontour.pl
Na zdjęciu Marta Abramczyk. Fotografia pochodzi z bloga dziennikarki ejbramsontour.pl © ejbramsontour.pl | Marta Abramczyk

Kobieta w artykule dla "Onet Podróże" dodaje: "później wielokrotnie badano mnie sprzętem z serduszkami, a medycy nie mogli uwierzyć, że to ten jeden punkcik, któremu nikt nie dawał szans".

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

To było ich ostatnie wspólne zdjęcie. Matka z córką zginęły w katastrofie balona
To było ich ostatnie wspólne zdjęcie. Matka z córką zginęły w katastrofie balona
"Chodzi o władzę i pieniądze". Księża uderzają w Jędraszewskiego
"Chodzi o władzę i pieniądze". Księża uderzają w Jędraszewskiego
"To jest masakra". Nagranie z Łeby
"To jest masakra". Nagranie z Łeby
Zaatakował je strzykawką. Szok na francuskim festiwalu
Zaatakował je strzykawką. Szok na francuskim festiwalu
Czerwcówka 2025 na finiszu. Policja podała  statystyki
Czerwcówka 2025 na finiszu. Policja podała statystyki
Bazy USA zagrożone? Ekspert mówi o "najgroźniejszym scenariuszu"
Bazy USA zagrożone? Ekspert mówi o "najgroźniejszym scenariuszu"
Brytyjczyk wydalony z Dubaju. Wszystko przez tatuaże
Brytyjczyk wydalony z Dubaju. Wszystko przez tatuaże
Kręcił się po osiedlu, mieszkańcy wezwali policję. 37-latek zatrzymany
Kręcił się po osiedlu, mieszkańcy wezwali policję. 37-latek zatrzymany
Paragon grozy z Augustowa. Tyle zapłacili za ryby. "Cena frytek powala"
Paragon grozy z Augustowa. Tyle zapłacili za ryby. "Cena frytek powala"
Różnice w podejściu USA i Izraela do Iranu. Eksperta wskazuje na kilka kwestii
Różnice w podejściu USA i Izraela do Iranu. Eksperta wskazuje na kilka kwestii
Prawdziwa plaga na Rysach. Mają już dość. "Apelujemy"
Prawdziwa plaga na Rysach. Mają już dość. "Apelujemy"
Nie żyje Leandro Luzzi. Łyżwiarz zginął tragicznie w wypadku balonu
Nie żyje Leandro Luzzi. Łyżwiarz zginął tragicznie w wypadku balonu