Jeżdżą tak dwa lata. Taksówkarz opowiedział historię Leili

66

Mariusz Szczygieł nagłośnił na Facebooku niesamowitą historię pewnego taksówkarza. Od dwóch lat w codziennej pracy towarzyszy mu pies, którego przygarnął ze schroniska. Leila jest zapatrzona w swojego pana i nie chce opuścić go nawet na krok. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.

Jeżdżą tak dwa lata. Taksówkarz opowiedział historię Leili
Leila towarzyszy swojemu właścicielowi w pracy (Facebook)

Mariusz Szczygieł przeżył niecodzienną przygodę podczas podróży taksówką. Dziennikarz postanowił podzielić się swoją historią na Facebooku, a ta zdecydowanie trafiła w gusta internautów.

Podczas zamawiania taksówki dziennikarz usłyszał nietypowe pytanie. Taksówkarz zapytał, czy może przyjechać z psem. Szczygieł spytał z kolei o imię pupila i czy będzie mógł go pogłaskać. Usłyszał odpowiedź twierdzącą, a czworonóg wabił się Leila.

Pisarz zaryzykował i zgodził się na przejazd. Gdy samochód podjechał, okazało się, że zwierzak ma w nim swoje miejsce za tylnymi siedzeniami.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Między taksówkarzem a Mariuszem Szczygłem wywiązała się rozmowa. Kierowca opowiedział mu fascynującą historię. Okazało się, że Leila została przygarnięta ze schroniska. Trafiła tam po trudnych przejściach. Została odebrana okropnej właścicielce, a przez traumę nie akceptuje kobiet, dlatego nie lubi zostawać z żoną taksówkarza. Najbardziej komfortowo czuje się w jego towarzystwie, dlatego od 2 lat codziennie towarzyszy mu w pracy.

Szczygieł zdziwił się, kiedy usłyszał, że stęskniona za właścicielem Leila zmuszała żonę kierowcy do "sprowadzania" go do domu.

Zauważyła, że kiedy dzwonię na komórkę, to szybko potem jestem w domu. I rzeczywiście najczęściej mówię: już zjeżdżam. Usłyszała mój głos przez telefon i uważa, że on zapewnia moją obecność. Zaczęła więc przynosić żonie komórkę, kiedy mnie długo nie ma. Ewidentnie chce, żeby żona zadzwoniła, czyli zapewniła moją obecność. Nie ma ten pies serca do żony. Skoro tak tęskni, postanowiłem ją wozić jako pasażerkę - opowiedział taksówkarz.

Internauci zachwyceni

Historia Leili poruszyła internautów. Na post Mariusza Szczygła w ciągu zaledwie 10 godzin zareagowało ponad 12 tysięcy użytkowników Facebooka. Wśród nich nie zabrakło osób, które zostawiły również komentarz.

To jest dobra wigilijna opowieść - napisał jeden z komentujących.
Cudowny pan taksówkarz. W razie powtórki proszę pozdrowić. Zawsze bym korzystała z jego taksówki - skomentował internauta.
Zobacz także: 80 mln zł za zerwany kontrakt. Generał komentuje
Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić