Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Każdy normalny chłopak, który kocha swój kraj chciałby znaleźć się na pierwszej linii frontu w Ukrainie, ponieważ tam decydują się losy kraju - cytuje "Moscow Times" metropolitę jekaterynburskiego i wierchoturskiego Jewgienij Kulberga.
Słowa przedstawiciela Rosyjskiej Kościoła Prawosławnego padły podczas otwarcia wystawy poświęconej wyzwoleniu Sudży w obwodzie kurskim. Jak dodają media, takie pokazy są tworzone, ponieważ nie każdy chłopiec może uczestniczyć w wojnie.
W Jekaterynburgu, obok Cerkwi na Krwi, zainstalowano makietę rury, przez którą rosyjscy żołnierze mieli przedostać się na tyły ukraińskiej armii - donosi "Moscow Times". Metropolita miał porównać tę instalację do pomników czołgów z czasów II wojny światowej, a samą rurę do procy Dawida.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kulberg, zgodnie z linią patriarchy Cyryla, wielokrotnie wspierał działania wojenne, podkreślając potrzebę duchowego zwycięstwa nad wrogiem.
Sam Patriarcha Cyryl w swojej książce nawoływał do mobilizacji cerkwi wraz z siłami wojskowymi i politycznymi Rosji. Wzywał również do modlitwy za prezydenta Władimira Putina i żołnierzy walczących w Ukrainie. Cyryl zapewniał, że Rosja jest krajem miłującym pokój, choć przyznał, że ludzkość nie potrafi żyć bez wojen.
Zdaniem najważniejszego prawosławnego duchownego wojna na Ukrainie jest święta, ponieważ Rosja chroni świat przed atakiem globalizmu i zwycięstwem Zachodu, który popadł w satanizm.
Czytaj więcej: Uniewinniony Adam Z. podsumował proces. Padło jedno zdanie
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.