Kocięta walczyły o życie. Właścicielka forda mondeo zawiadomiła policję
Policjanci z gminy Dołhobyczów (woj. lubelskie) dostali dość nietypowe zgłoszenie. Pewna kobieta skarżyła się na to, że jej auto zostało uszkodzone. Jak się okazało stały za tym psy sąsiada, uganiające się za kotami.
Policja z gminy Dołhobyczów otrzymała zgłoszenie od 30-letniej kobiety, która twierdziła, że jej samochód został w nocy mocno uszkodzony. Po przybyciu na miejsce mundurowi ustalili, że za zniszczenia nie odpowiadają ludzie.
Czytaj także:
Zniszczenia dokonane przez psy
Okazało się, że najprawdopodobniej stoją za nimi psy mieszkańca sąsiedniej posesji, które na noc spuszczane są ze smyczy i często wybiegają poza swoje podwórko. Psy uganiały się za okolicznymi kotami, które ze strachu, postanowiły ukryć się pod Fordem zgłaszającej.
Próbując "dorwać" koty, psy dokonały zniszczeń na kwotę około 5 tysięcy złotych. Jak donosi lubelska policja, ich właściciel odpowie teraz nie tylko za zniszczenia, ale też niedopilnowanie swoich czworonogów.
Zobacz także: Wrocław. Na oczach policjantów wyrywał barierki. Został zatrzymany