Kolejna przeszkoda na drodze Ukraińców. Szykuje się prawdziwe piekło

Uderzenie Sił Zbrojnych Ukrainy na południowy odcinek frontu trwa w najlepsze, a Rosjanie muszą się bronić na drugiej linii umocnień, które przygotowali przed wiosenną ofensywą. Te nie są tak zaawansowane, jak pierwsza linia. Ukraińcy właśnie pokazali, z czym teraz muszą się mierzyć.

Kolejna przeszkoda na drodze Ukraińców. Szykuje się prawdziwe piekło
Tak wygląda druga linia obrony przygotowana przez Rosjan (Twitter, AFU)

Siły Zbrojne Ukrainy dokonały wyłomu w rosyjskiej linii obrony, przełamały front w okolicach Robotynego i prą na południe w stronę okupowanego Melitopola. Walki nadal są bardzo ciężkie, a okupanci przygotowali drugą linię umocnień. Nie jest ona tak zaawansowana, jak pierwsza, ale nadal stanowi wielkie zagrożenie.

Przede wszystkim dlatego, że wokół rozmieszczono kolejne pola minowe, z którymi muszą sobie poradzić żołnierze ZSU. Rosjanie mieli kilka miesięcy na stworzenie umocnień i odrobili lekcję, za co odpowiadał generał Siergiej Surowikin. Sytuacja na froncie jest trudna ze względu na betonowe fortyfikacje i gęste pola minowe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jest potrzebny Rosjanom jak nigdy. Ekspert wskazał, dlaczego

Zanosi się więc na kolejne ciężkie starcie obu armii, bo Rosjanie cofnęli się na drugą linię obronną i tam zamierzają powstrzymywać kontrofensywę Ukraińców. Ci idą przed siebie, ale pola minowe znów bardzo ich ograniczają.

Jak przekazało dowództwo ZSU, wojska rosyjskie rozrzucają łatwopalne substancje na polach minowych i podpalają je. W ten sposób chcą spowolnić marsz Ukraińców i udaremnić wysiłki związane z usuwaniem min.

Jak wygląda druga linia obrony przygotowana przez Rosjan?

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Ukraińcy pokazali nagranie z okolic miejscowości Nowoprokopówka i Werbowe, gdzie kierowane jest teraz uderzenie. Druga linia obrony rosyjskiej to pola minowe, wzmocnione betonowe okopy oraz bunkry, które wybudowano w przeciągu ostatniego roku. Nie ma tu już tak dużo żołnierzy oraz sprzętu, ale nie jest lekko.

Dzieła dopełniają pola minowe, gdzie rozłożono nawet sześć ładunków na metr kwadratowy. Są miny przeciwczołgowe i lekkie, skierowane przeciw piechocie. Ukraińcy cierpliwie muszą pokonywać przeszkody, pracuje ich artyleria, co widać po licznych lejach na powyższym nagraniu. Dopiero wtedy do akcji wchodzi piechota.

Autor: KGŁ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić