W Ukrainie zginął były australijski żołnierz, który jako wolontariusz pomagał w rozminowywaniu terenów. Premier Anthony Albanese potwierdził tę wiadomość.
Czwartkowe głosowanie litewskiego parlamentu przesądziło o wycofaniu się Litwy z traktatu z Ottawy. Zakazuje on m.in. produkcji min przeciwpiechotnych.
Niemal tysiąc pól minowych pozostało w Angoli po wojnie domowej, która zakończyła się w 2002 r. Na ich oczyszczenie kraj potrzebuje 240 mln dolarów, jak wyliczył generał brygady Leonardo Sapalo.
Aż przyjemnie popatrzeć na profesjonalną pracę rosyjskiego sapera - można zażartować patrząc na wyczyny żołnierzy Władimira Putina. Na nagraniu, które pojawiło się w sieci, widzimy jak Rosjanin znajduje minę, podnosi ją i wyrzuca. Efektu można się było spodziewać, choć sam żołnierz raczej go nie przewidział.
O dronach i ich szerokim spektrum zastosowania na ukraińskim froncie piszemy regularnie. Ukraińcy co chwile zaskakują swoją zaradnością i zacięciem konstruktorskim. Tym razem korzystając jedynie z bezzałkogowca, liny i ciągnącego się po ziemi haka skonstruowali bardzo skuteczne narzędzie dla saperów.
Były dowódca Wojsk Lądowych gen. Waldemar Skrzypczak w wywiadzie dla portalu informacyjnego Delfi wskazuje, że choć konflikt między Rosją a NATO wydaje mu się mało prawdopodobny, to nie oznacza, że nie powinniśmy się na niego przygotować. Jego zdaniem należy zabezpieczyć granice z Rosją i Białorusią. Powinny na niej powstać pola minowe i to już teraz.
W mediach społecznościowych pojawiło się nietypowe zdjęcie rosyjskiego czołgu T-80BW. Dobudowana konstrukcja była sprzętem przeciwminowym, który w przypadku tego konkretnego egzemplarza nie sprawdził się najlepiej. Czołg miał niszczyć miny. Jednak sam wyleciał w powietrze.
Ukraińscy żołnierze nic sobie nie robią z zagrożenia, które płynie ze strony Rosji i z którym stykają się każdego dnia. Walka trwa, końca nie widać, ale nawet na froncie trzeba znaleźć chwilę na odpoczynek i oderwanie się od koszmaru wojny. Zobaczcie, jak obrońcy Ukrainy grają w bardzo nietypową odmianę curlingu, minami przeciwpancernymi.
Ukraina jest dziś jednym z najbardziej zaminowanych krajów świata. Rosjanie zostawili po sobie wielkie połacie terenu uzbrojone i zagrażające bezpieczeństwu ludzi, a przecież walki nadal trwają. Tam gdzie stacjonują wojska Władimira Putina, budowane są nowe pola minowe i pułapki. Zdaniem ekspertów, usunięcie zagrożenia zajmie Ukraińcom aż 757 lat.
Ukraińskie traktory kojarzą się rosyjskiej armii jak najgorzej. To one "porywały" rosyjskie czołgi na początku wojny i to przed nimi drżeli żołdacy Władimira Putina. Tym razem rolnicza maszyna przydała się Siłom Zbrojnym Ukrainy w nieco inny sposób, bardziej zbliżony do tradycyjnego. Traktor ruszył do pracy, ale ze specjalnym osprzętem przeciw minom.
Uderzenie Sił Zbrojnych Ukrainy na południowy odcinek frontu trwa w najlepsze, a Rosjanie muszą się bronić na drugiej linii umocnień, które przygotowali przed wiosenną ofensywą. Te nie są tak zaawansowane, jak pierwsza linia. Ukraińcy właśnie pokazali, z czym teraz muszą się mierzyć.
Miny, miny i jeszcze raz miny, wszędzie miny. Tak wyglądają tereny, które wyzwoliły Siły Zbrojne Ukrainy spod rosyjskiej okupacji i które zostały przez agresora przygotowane jako pułapki na wyzwolicieli. Ukraińcy nie mogą szarżować na polu walki, bo przed nimi co rusz leżą miny.
Rosjanie zaminowali wschodnie tereny Ukrainy, to jeden z powodów wolnych postępów Sił Zbrojnych Ukrainy na polu walki. Ale wcale nie oznacza to, że ZSU nie radzą sobie z pułapkami, które przygotował wróg. Właśnie pokazano, jak sprytnie działają żołnierze, wykorzystując najnowsze technologie.
Ukraińcy zaprezentowali bezzałogowy trał GCS-200, który pojawił się na służbie w Siłach Zbrojnych i ma pomóc oczyścić liczne pola minowe pozostawione przez Rosjan. Maszyna z pewnością przyda się na polu walki i ocali życie setek żołnierzy, którzy są bezbronni wobec min przeciwpiechotnych.
Dmitri Masinski, który na Twitterze prowadzi profil "War Translated" zamieścił nagranie z Wuhłedaru. To miasto w obwodzie donieckim, o które od października ubiegłego roku toczą się zacięte walki. Na nagraniu widzimy, jak Rosjanin wchodząc na pole zaczyna narzekać na to, co się na nim znajduje.
Wycofując się z pozycji, Rosjanie minują nie tylko terytoria, ale także różne przedmioty, m.in. sprzęt, który na pierwszy rzut oka wydaje się bezpieczny. Żołnierze z Ukrainy pokazali na filmiku, że najeźdźcy zostawili ładunek wybuchowy nawet w... laptopie.
W budynku Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w Chersoniu Rosjanie w niemal każdym pokoju zostawili ładunki wybuchowe. Na nagraniu widać, że minę pozostawiono nawet pod drukarką. Służby nie wykluczają, że będzie konieczność wysadzenia budynku.
Amerykański weteran wojny w Iraku i Afganistanie James Vasquez pojechał do Ukrainy i dołączył do walki z rosyjską armią. Działania na froncie opisuje w mediach społecznościowych, gdzie śledzi go ponad 400 tysięcy osób. Niedawno poinformował jednak o śmierci na froncie ważnej dla niego osoby. Nie żyje żołnierz Wiktor ps. "Brytaniec".