Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Kolejny nazista złapany w Ukrainie. To oczywiście rosyjski żołnierz

Rosjanie najechali Ukrainę po to, by ją "zdenazyfikować" - mówiąc językiem kremlowskiej propagandy. Tymczasem każdego dnia wojny okazuje się, że nazistów należy szukać w szeregach armii rosyjskiej. Na dowód Ukraińcy pokazali jeńca, który ma wytatuowany na ramieniu symbol dywizji SS Totenkopf.

Kolejny nazista złapany w Ukrainie. To oczywiście rosyjski żołnierz
Rosyjski jeniec złapany w Ukrainie ma na ręce symbol SS Totenkopf (Twitter, Nexta TV)

Inwazja rosyjska na Ukrainę, zwana w Moskwie "specjalną operacją wojskową", miała wyzwolić Kijów od władzy nazistów i tychże w kraju naszych sąsiadów wyplenić. Sęk w tym, że Rosjanie nazistów w trakcie zmagań na froncie mogą znaleźć co najwyżej w szeregach swojej armii.

Najsłynniejszy to chyba Dmitrij Utkin ps. "Wagner". Założyciel prywatnej armii zwanej od jego przezwiska Grupą Wagnera to zadeklarowany fan nazistów, który ma nawet wytatuowane symbole SS na całym ciele. Wśród rosyjskich żołnierzy nie brakuje podobnych przypadków, ruch neonazistowski ma się w ich kraju dobrze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Potężna moc artylerii. Pociski, które zmieniły przebieg wojny

Jak się okazuje, prawdziwego nazistę na wojnie schwytali Ukraińcy. O tym świadczy tatuaż, który znaleziono na ręce jednego z rosyjskich jeńców.

W sieci pojawiło się wideo przedstawiające skrępowanego rosyjskiego żołnierza. Agresor przybył do Ukrainy wyzwalać kraj od "nazistów", tymczasem sam jest ich sympatykiem. Na przedramieniu ma wytatuowaną trupią czaszkę oraz symbol SS, dwóch błyskawic zapisanych charakterystycznym, niemieckim fontem.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Nie może być wątpliwości, z kim sympatyzuje rosyjski żołdak, bo taki tatuaż to najczęściej symbol przynależności do większej grupy sympatyków Hitlera. Ranny i skrępowany Rosjanin został pokazany światu przez Siły Zbrojne Ukrainy, by raz jeszcze dać dowód tego, po co wojska Władimira Putina najechały swoich sąsiadów.

Denazyfikacja? W żadnym razie. Rosjanie przybyli do Ukrainy, by podporządkować sobie kraj i zawrócić go z prozachodniego kursu. Propaganda Kremla lubi budować mit Rosji - wyzwoliciela świata od nazistów i największych zwycięzców II wojny światowej. Sęk w tym, że to częściowa prawda, tak samo jak uzasadnienie wojny wywołanej przed rokiem.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

3. Dywizja pancerna SS Totenkopf znana była ze swojej fanatyczności i przywiązania do Adolfa Hitlera. W czasie II wojny światowej walczyła na froncie wschodnim, m.in. w bitwie na łuku kurskim oraz na przedpolach Warszawy. Później skierowano ją na Węgry i do Austrii, gdzie poddała się Amerykanom w 1945 roku.

Jak widać, w Rosji tradycja SS Totenkopf nadal jest żywa. Tak samo jak przywiązanie do nazistowskich symboli, których Władimir Putin chciał przecież szukać w Ukrainie.

Autor: KGŁ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić