aktualizacja 

Kolejny odlot służb Łukaszenki. Hasło opozycji "symboliką nazistowską"

MSW Białorusi dodało opozycyjne hasło "Żywie Biełaruś!" do wykazu "symboliki nazistowskiej". Zdaniem służb Łukaszenki, było to "kolaboranckie powitanie".

Kolejny odlot służb Łukaszenki. Hasło opozycji "symboliką nazistowską"
Aleksander Łukaszenka (Getty Images, Mikhail Svetlov)

Dokument w tej sprawie opublikowany został w czwartek i tego dnia również wszedł w życie. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Białorusi argumentuje, że hasło "Żywie Białoruś" zostało uznane za "nazistowskie", gdyż rozpowszechniło się wśród żołnierzy 30. Dywizji Grenadierów SS - formacji powstałej pod koniec II wojny światowej.

Opozycyjne hasło "symboliką nazistowską"

W decyzji ministerstwa można przeczytać, że chodzi o "kolaboranckie powitanie", jakim jest "okrzyk "Żywie Biełaruś" i wraz z towarzyszącym mu podniesieniem prawej ręki z wyprostowaną dłonią, i odpowiedź "Żywie!".

Niezależny portal Zerkalo.io zwraca uwagę, że urzędowy opis nie wyjaśnia, czy sam okrzyk "Żywie Biełaruś", bez towarzyszącego mu gestu, będzie uważany za "nazistowski" i czy takim będzie np. nie okrzyk, a napis na plakacie.

Patriotyczne hasło Białorusinów

Patriotyczne motto "Żywie Biełaruś" (Niech żyje Białoruś) narodziło się podczas powstania styczniowego. Znany białoruski poeta Janka Kupała zakończył swój wiersz tworzony w latach 1905 – 1907 wersem "Oto krzyk, że Białoruś żyje", nawiązując do popularnego obecnie hasła.

W pierwszej dekadzie XX wieku wezwanie to przejęli publicyści białoruskiego odrodzenia, jako wyrażające budzącą się tożsamość narodową. W grudniu 1917 r. na I Zjeździe Wszechbiałoruskim wywieszono flagę z napisem "Niech żyje wolna Białoruś!".

Władza walczy z symbolami

Dewiza ta była szeroko używana przez przeciwników prezydenta Aleksandra Łukaszenki, zarówno na Białorusi, jak i poza nią, podczas białoruskich protestów w 2020 roku. Hasło, które było tradycyjnym pozdrowieniem w środowiskach patriotycznych, skandowały już setki tysięcy ludzi podczas masowych protestów antyłukaszenkowskich latem 2020 roku - przypomina Radio Swaboda.

Radio Swaboda zauważa, że obecne władze w Mińsku od długiego czasu usiłują powiązać tylko z okresem II wojny światowej symbole używane wówczas przez ruch narodowy, które jednak w istocie pochodzą ze znacznie wcześniejszego okresu. Oficjalna propaganda państwowa milczy przy tym ws. współpracy władz ZSRR z III Rzeszą w latach 30. XX wieku.

Zobacz także: Białoruś może zagrozić Ukrainie? Polski weteran jednoznacznie o Łukaszence
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić