Komisja wyborcza pomyliła kandydatów? Wszystko przez identyczne imię

Sąd Okręgowy w Łodzi rozpatruje protest wyborczy zgłoszony przez Daniela Szymczaka, kandydata na burmistrza Brzezin. Szymczak argumentuje, że nie został dopuszczony do drugiej tury wyborów z powodu błędu komisji, która mylnie przypisała jego głosy konkurentowi o tym samym imieniu.

Komisja wyborcza źle przypisała głosy. Sąd może unieważnić wyboryKomisja wyborcza źle przypisała głosy. Sąd może unieważnić wybory
Źródło zdjęć: © PAP | Łukasz Szeląg
Malwina Witkowska

Komisarz wyborczy Agata Sobieszek-Krzywicka wystąpiła przed Sądem Okręgowym w Łodzi, domagając się unieważnienia już ogłoszonego wyniku wyborów burmistrza miasta Brzeziny oraz wygaśnięcia mandatu burmistrza. W swoim wystąpieniu postulowała także o przeprowadzenie ponownej drugiej tury głosowania.

Jej żądania pokrywają się z argumentami Daniela Szymczaka, który przegrał drugą turę zaledwie czterema głosami, pomimo twierdzeń, że zdobył więcej głosów. Według niego, członkowie Komisji Obwodowej nr 5 w Brzezinach popełnili błąd przy wypełnianiu protokołu. Mieli oni nieprawidłowo przypisać sto głosów innemu kandydatowi, o tym samym imieniu.

Gdyby głosy zostały poprawnie zapisane, Szymczak miałby szansę na udział w drugiej turze przeciwko obecnemu burmistrzowi. W pierwszej turze wyborów burmistrza Brzezin uczestniczyło czterech kandydatów, w tym dwóch noszących imię Daniel.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Weszli do pomieszczenia ukrytego w łóżku. Odkrycie w Lubuskiem

Komisja w Brzezinach źle policzyła głosy?

Weronika S. zeznała przed sądem, że karty wyborcze burmistrza były liczone jako pierwsze. Pełnia ona funkcję męża zaufania Daniela Szymczaka i obecna była w komisji podczas zamykania lokalu wyborczego oraz otwierania urny z głosami.

"Pamiętam, że na kandydata, który wygrał I turę padło ponad 260 głosów, a na Daniela Szymczaka 233. Później, w protokole Daniel Szymczak miał dopisane 133 głosy, a 233 głosy znalazły się obok nazwiska drugiego z kandydatów o takim samym imieniu" - zeznała Weronika S. przed sądem.

Kobieta zwróciła uwagę, że członkowie komisji przyznali się, że doszło do pomyłki. Komisja chciała jeszcze raz przeliczyć głosy. Jednak z powodów proceduralnych, nie było to już możliwe.

Możliwa powtórka wyborów w Brzezinach

Sędzia Katarzyna Wesołowska-Zbudniewek po zapoznaniu się z zeznaniami świadków podjęła decyzję o tym, że sąd na niejawnym posiedzeniu ponownie przeliczy wszystkie głosy oddane na czterech kandydatów na burmistrza Brzezin.

Mam nadzieję, że rozstrzygnie sprawę na moją korzyć. Jestem gotowy na kolejną turę wyborów, chociaż także nieco rozczarowany, że od wyborów minęło sporo czasu, a sprawa wciąż jest w zawieszeniu - powiedział Daniel Szymczak.

Jeśli sąd unieważni wybory i wygasi mandat wybranego już burmistrza miasta Brzeziny, dojdzie do dodatkowego pojedynku wyborczego, a wojewoda łódzki wyznaczy termin tych wyborów. Wyrok w tej nietypowej sprawie zostanie ogłoszony 2 lipca.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi