Kompromitacja. Prezydent Serbii nagrany. Obok siedział Orban

126

Do sieci trafiło nagranie z podróży prezydenta Serbii i premiera Węgier nowo otwartą linią kolejową, która będzie częścią międzynarodowej linii łączącej oba kraje. W wideo nie byłoby nic dziwnego, gdyby nie to, że Aleksandar Vučić machał z pociągu do przechodniów, których... nie było. Od samego patrzenia można poczuć się niezręcznie.

Kompromitacja. Prezydent Serbii nagrany. Obok siedział Orban
Prezydent Serbii machał do przechodniów, których nie było (Twitter)

Prezydent Serbii Aleksandar Vučić w towarzystwie premiera Węgier Viktora Orbana ogłosił uruchomienie nowej szybkiej kolei Belgrad-Nowy Sad. Nowy odcinek kolejowy będzie częścią większej międzynarodowej linii kolejowej Belgrad-Budapeszt.

Prezydent Serbii pozdrawia ściany

Z tej okazji Vučić i Orban wybrali się wspólnie na pierwszą przejażdżkę nową trasą. Teraz do sieci trafił nietypowy film z ich podróży. Zastanawia szczególnie dziwne zachowanie serbskiego prezydenta.

Na wideo Vučić cały czas macha przez okno, jakby witał przechodniów, choć... nikogo tam nie ma. Najpierw serbski przywódca "pozdrawia" ściany i korytarze na dworcu, a chwilę później puste ulice. Wygląda to tak, jakby nie zdawał sobie sprawy, że kadr obejmuje nie tylko jego, ale także widok z okna.

Skonsternowany zachowaniem towarzysza był nawet Viktor Orban. Początkowo mu zawtórował, lecz gdy uświadomił sobie, że na zewnątrz nie ma nikogo, wyraźnie stracił pewność. Odkaszlnął tylko niezręcznie i rzucił koledze zdziwione spojrzenie.

Prezydent Serbii machający do nikogo, udając, że zgromadził się tam tłum, by świętować nową linię kolejową, to jedna z najlepszych metafor interakcji polityków z wyborcami, jaką widziałem od dłuższego czasu - skomentował na Twitterze bałkański YouTuber i twórca politycznych podcastów Yugopnik.
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Zobacz także: Kaczyński o kryzysie gospodarczym. Dworczyk tłumaczy
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić