Koronawirus. Nie chcą nosić maseczek. Tłumy protestowały na ulicach

284

Zbulwersowani Hiszpanie protestowali w niedzielę w stolicy kraju przeciwko obostrzeniom związanym z pandemią koronawirusa. Dwa dni wcześniej zostały one zaostrzone. Zdaniem protestujących koronawirus nie istnieje.

Koronawirus. Nie chcą nosić maseczek. Tłumy protestowały na ulicach
(PAP, EPA)

Hiszpanie zaprotestowali w Madrycie. Protest dotyczył wprowadzonych dwa dni wcześniej obostrzeń na terenie całego kraju. Zdaniem zgromadzonych na Plaza de Colón koronawirus jest wymysłem rządów krajów z całego świata, stworzonym, aby ograniczyć wolności obywatelskie.

Manifestanci zwrócili też uwagę na noszenie maseczek ochronnych w niektórych strefach życia publicznego. Podczas protestu wyrazili swój sprzeciw wobec tego obowiązku.

14 sierpnia Hiszpanie wrócili do niektórych obostrzeń. W związku z ponownym wzrostem zachorowań na terenie całego kraju zamknięto bary, dyskoteki oraz wprowadzono ograniczenia związane z paleniem papierosów. Oburzyło to protestujących. Niektórzy z nich zakładali na oczy maseczki i palili papierosy. Chcieli pokazać w ten sposób swoje zwątpienie w skuteczność ich działania.

Koronawirus nie odpuszcza

Pandemia koronawirusa w Hiszpanii przybiera na sile. 13 sierpnia potwierdzono tam 7 550 nowych przypadków. To najwięcej od 1 kwietnia, kiedy to zakaziło się 7 555 osób. Wprowadzenie przez rząd obostrzeń spowodowało znaczny spadek zachorowań. W czerwcu rekordową dzienną liczbą było 585 zakażeń. Wtedy dzienna liczba przypadków często nie przekraczała 300.

Zobacz także: Strach przed koronawirusem. Na hiszpańskiej plaży restrykcyjnie przestrzegają dystansu społecznego
Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić