Aleksander Sławiński| 

Koronawirus w USA. Donald Trump wściekły na lekarza. "To nie do zaakceptowania"

145

Donald Trump otwarcie skrytykował postępowanie dr. Anthony'ego Fauciego, który przed Kongresem przestrzegał przed zbyt szybkim otwieraniem gospodarki. Fauci jest jedną z twarzy walki z koronawirusem w USA i wielokrotnie już wchodził w konflikty z prezydentem kraju.

Anthony Fauci, Donald Trump oraz wiceprezydent Mike Pence.
Anthony Fauci, Donald Trump oraz wiceprezydent Mike Pence. (Getty Images)

Donald Trump krytykuje działania Fauciego, twierdząc, że wyolbrzymia on zagrożenia związane z COVID-19 i "chcę grać po każdej ze stron". Do krytyki Fauciego dołącza wielu zwolenników prezydenta oraz osób, które domagają się jak najszybszego powrotu do normalności.

Fauci, jeden z najważniejszych członków prezydenckiego zespołu ds. walki z epidemią, ostrzegał we wtorek w Kongresie przed zbyt szybkim znoszeniem obostrzeń, otwieraniem granic i skutkami powrotu dzieci do szkół. Jego zdaniem może to doprowadzić do nowej fali zakażeń. Lekarz twierdził też, że natura wirusa choroby nie jest jeszcze wystarczająco poznana przez naukę.

Odmrażanie gospodarki i otwieranie szkół

Sam Trump zapowiadając odmrażanie kraju, przyznawał zresztą, że zdaje sobie sprawę, że liczba śmierci z powodu wirusa może być przez to większa. Twierdził jednak, że priorytetem jest ożywienie gospodarki. Od początku epidemii w USA, bezrobocie wzrosło do wyników nie notowanych od czasów Wielkiego Kryzysu.

Byłem zaskoczony jego wypowiedzią. Jego odpowiedź jest nie do zaakceptowania, zwłaszcza jeśli chodzi o szkoły - mówił amerykański prezydent, który już wcześniej zapowiadał rozwiązanie zespołu ds. walki z COVID-19.

Trump odniósł się też do coraz częściej zgłaszanych przez pediatrów przypadków tajemniczej choroby zapalnej u dzieci, która łączona jest z infekcją wirusem SARS-CoV-2. Według Trumpa nadal jest to jeden przypadek na pięćset tysięcy, więc nie powinno to być przyczyną do utrzymywania zamknięcia szkół. Jak skomentował, "jadąc do szkoły, również możesz mieć wypadek".

Kwestia powrotu dzieci do szkół jest jedną z najbardziej dyskusyjnych w USA. Wielu lekarzy zastrzega, że fakt, iż u młodych osób bardzo rzadko odnotowuje się powikłania z powodu COVID-19, wcale nie oznacza, że nie mogą one zarażać się i przenosić choroby dalej. Donald Trump, często powołuje się na te dane, porównując problem koronawirusa u osób w wieku szkolnym z innymi rzadkimi chorobami, których istnienie nie paraliżowało w przeszłości systemu edukacji.

Zobacz także: USA. "Władze przespały ten moment". Kolejny stan ma olbrzymi problem

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić