Kościół jest w centrum miasta. Chcą zakazać koncertów i manifestacji

133

Koniec z organizacją manifestacji na Rynku Głównym w Krakowie? Do magistratu wpłynęła petycja od katolików skupionych wokół parafii zlokalizowanej w ścisłym centrum miasta. Wierni skarżą się w niej na hałas i chcą zakazać zgromadzeń oraz wystąpień muzycznych w otoczeniu kościoła.

Kościół jest w centrum miasta. Chcą zakazać koncertów i manifestacji
Kościół św. Wojciecha w Krakowie (wikimedia commons, Krzysztof Światłoń)

Pismo, w którym skupieni wokół małego kościółka zlokalizowanego na płycie Rynku Głównego w Krakowie wierni, domagają się "uszanowania wolności wyznawania religii w kościele św. Wojciecha" do radnych wpłynęło z końcem lata. Teraz zajmą się nim członkowie "Komisji Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miasta Krakowa".

Kościół stał się dla nas (...) miejscem pokojowej troski i modlitwy o moralną odnowę miasta Krakowa. Niestety, z zaniepokojeniem w ostatnim czasie obserwujemy zwiększającą się aktywność muzyków oraz grup wrogich Kościołowi, które utrudniają pogłębianie naszej wiary - czytamy w petycji we fragmentach publikowanej przez Gazetę Wyborczą

Kim są wrogie Kościołowi grupy, o których piszą autorzy petycji? Prawdopodobnie chodzi o manifestacje antyrządowe, które w ostatnich latach ze wzmożoną siłą organizowane są w wielu dużych miastach, jednak w przypadku Krakowa nie odbywają się one w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła św. Wojciecha, ale po drugiej stronie Sukiennic.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zmiana daty świąt w Ukrainie. Historyczna decyzja

Mimo to, autorzy petycji przekonują, że "muzycy oraz inne grupy nagłaśniające się pod samym budynkiem powodują, że bardzo utrudnione jest prowadzenie nabożeństwa oraz wszelkiej działalności religijnej"

O dalszych losach petycji w środę zdecyduje komisja, jednak jak informuje Gazeta Wyborcza, jej członkowie nie są przychylni zawartym w niej postulatom. Urzędnicy komentują też sprawę zgromadzeń, którym niechętna jest parafia.

W przypadku istnienia uzasadnionego podejrzenia, iż dane zgromadzenia naruszają obowiązujące zasady bezpieczeństwa lub przepisy prawa - każdy świadek tego typu sytuacji może o tych okolicznościach powiadomić organy ścigania - informują urzędnicy w rozmowie z GW.

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski zapewnia jednak, że choć muzycy nigdy nie występują bezpośrednio w sąsiedztwie kościoła, zespół zadaniowy zajmujący się weryfikacją artystów ulicznych uwzględni te sugestie, "tak aby swoim repertuarem i dźwiękami instrumentów muzycznych nie utrudniali oraz nie zakłócali uczestnictwa w nabożeństwach".

Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić