Kraków pożegnał zamordowanego lekarza. "Nic nie przywróci życia Panu Doktorowi"
W Krakowie odbyło się ostatnie pożegnanie doktora Tomasza Soleckiego – lekarza, który został brutalnie zamordowany podczas wykonywania pracy w Szpitalu Uniwersyteckim. Uroczystość miała charakter państwowy, a na Cmentarzu Batowickim zebrały się tłumy. Prezydent Andrzej Duda przyznał zmarłemu lekarzowi Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.
W środę, 7 maja, Kraków pożegnał doktora Tomasza Soleckiego, zamordowanego podczas wykonywania pracy w Szpitalu Uniwersyteckim. To smutny dzień – dla mieszkańców miasta, ale i wszystkich pracowników ochrony zdrowia. Na Cmentarzu Batowickim zebrały się tłumy żałobników.
Msza święta żałobna rozpoczęła się o godzinie 13.40 w kaplicy przy ul. Powstańców. Jak relacjonuje "Gazeta Krakowska", uczestniczył w niej m.in. prezydent Krakowa Aleksander Miszalski, który pośmiertnie odznaczył doktora Tomasza Soleckiego orderem Honoris Gratia, za szczególne zasługi dla miasta.
Natomiast prezydent Andrzej Duda przyznał zmarłemu lekarzowi Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi w działalności na rzecz ochrony zdrowia. Odznaczenie przekazano rodzinie lekarza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Komentarze z Sejmu ws. afery Nawrockiego. "To mieszkanie nabyto za 12 tys. zł"
Pogrzeb doktora Tomasza Soleckiego
Po mszy nastąpiło odprowadzenie zmarłego na miejsce wiecznego spoczynku. Uroczystość miała charakter państwowy, ale – zgodnie z wolą rodziny – odbywała się bez obecności mediów. Bliscy poprosili także o nieskładanie kondolencji.
Nic nie przywróci życia Panu Doktorowi Tomaszowi Soleckiemu. Nic nie naprawi tej dramatycznej krzywdy, która stała się udziałem Jego Rodziny i całego środowiska medycznego. I nic nie zapełni pustki, która powstała. Pustki, która ciągle nie znajduje sensu. Wszystko, co teraz robimy, jest tylko próbą możliwie najbardziej przyzwoitej reakcji na akt nieuzasadnionej, okrutnej i skrajnie niepotrzebnej przemocy – podkreślił wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar, wyjaśniając, że zawnioskował o to, by uroczystość miała charakter państwowy.
Przypomnijmy: dramatyczne wydarzenia rozegrały się 29 kwietnia ok. godz. 10:30. Napastnik wtargnął do gabinetu lekarza i zadał mu kilkanaście ciosów nożem. 35-letniego napastnika ujęła ochrona.
Sprawcą okazał się Jarosław W., pacjent ortopedy. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa lekarza i usiłowania uszkodzenia ciała pielęgniarki. Sąd podjął decyzję o aresztowaniu 35-latka na trzy miesiące.
"Mówcie o Tomku, że to był porządny chłopak"
Zamordowany lekarz miał zaledwie 47 lat. Był jednym z najlepszych ortopedów specjalizujących się w chirurgii ręki. Jego pacjenci opisywali go jako człowieka uczynnego i pełnego empatii.
"Proszę was, mówcie o Tomku, że to był porządny chłopak" – te słowa Dyrektora Szpitala Uniwersyteckiego Marcina Jędrychowskiego pozostaną w nas wszystkich na długo. Mówmy zatem. Oddajmy honor. Także symbolicznymi gestami. Minutą ciszy, refleksją, skupieniem, szacunkiem. To jest jedna z tych sytuacji, gdy wobec bezmiaru niesprawiedliwości i krzywdy zostaje nam prosta przyzwoitość oraz niezgoda na zło – dodał wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar.
10 maja w Warszawie odbędzie się czarny marsz milczenia medyków.