Ksiądz płacił mężczyznom za zbliżenia. Tragiczny finał

116

Szokujące informacje napływają z Hiszpanii. Wynika z nich, że jeden z księży zapraszał na plebanię mężczyzn, którym płacił za akty seksualne. Porażające ustalenia ujrzały światło dzienne po makabrycznym odkryciu w Walencji.

Ksiądz płacił mężczyznom za zbliżenia. Tragiczny finał
Alfonso López Benito (Facebook)

Media donoszą, że ksiądz z Hiszpanii zapraszał na plebanię mężczyzn, którym płacił za seks. Takimi ustaleniami prasa dzieli się po tym, jak dokonano wstrząsającego odkrycia w jednym z mieszkań należącym do kościoła w Walencji.

O tym, że Alfonso López Benito nie żyje zgodnie z powołaniem, sąsiedzi wiedzieli już wcześniej. Od dłuższego czasu osoby mieszkające w bliskim otoczeniu 80-letniego emerytowanego duchownego skarżyły się na regularne awantury na plebanii.

"Telegraph" zaznacza, że Benito był znany z tego, że systematycznie zapraszał do siebie młodych migrantów. Godzili się oni na seks w zamian za zapłatę i chwilowy dach nad głową.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: PiS wraca do najgorszych lat. "Porażka będzie widoczna"

W końcu doszło do spotkania z udziałem władz kościelnych i księdza Benito. To najwidoczniej nic nie dało, bo duchowny nie zmienił swojego życia.

Jak ujawniło śledztwo, dwa tygodnie temu znajomi księdza zaczęli dostawać od niego podejrzane SMS-y. Teraz już wiadomo, że prawdopodobnie wysyłał je morderca, chcąc zmylić trop - pisze "Super Express".

Alfonso López Benito zamordowany

W końcu do jego mieszkania wysłani zostali mundurowi. Właśnie wtedy dokonano wstrząsającego odkrycia - ksiądz już nie żył.

Kapłan został uduszony i leżał nagi na łóżku. W trakcie przesłuchań ujawniono skalę procederu. Benito wyszukiwał bezbronnych migrantów i składał im propozycje seksualne. W końcu natrafił na mordercę, który postanowił go zabić. Z mieszkania duchownego zabrał m.in. jego portfel.

Podejrzany został już aresztowany. To 40-latek z Ameryki Południowej. Wpadł, bo płacił kartą kredytową ofiary w barze za drinki i korzystał z telefonu księdza. Prawdopodobnie przed zbrodnią doszło do była kłótni o pieniądze. Arcybiskup Walencji potwierdza, że władze kościelne pomagają w śledztwie - podsumowuje "SE".
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić