Ksiądz próbował nagrać mężczyznę w toalecie. Wiemy, kiedy ruszy proces

58

W środę (13 września) przed sądem w Lublinie ma rozpocząć się proces przeciwko 38-letniemu księdzu z Łukowa. Artur S. jest oskarżony o usiłowanie nagrania telefonem nagiego mężczyzny w toalecie w galerii handlowej. Za zarzucany mu czyn grozi mu do 5 lat więzienia.

Ksiądz próbował nagrać mężczyznę w toalecie. Wiemy, kiedy ruszy proces
Proces rozpocznie się już wkrótce (Adobe Stock, FOTOWAWA)

13 września o godz. 9 przed Sądem Rejonowym Lublin-Zachód rozpocznie się proces 38-letniego duchownego z Łukowa (woj. lubelskie). Artur S. jest oskarżony o usiłowanie nagrania telefonem komórkowym nagiego mężczyzny, który korzystał z toalety w galerii handlowej "Vivo!" w Lublinie.

O tej bulwersującej sprawie zrobiło się głośno 9 lutego, kiedy to klient galerii Vivo zgłosił, że ktoś próbował go nagrać z sąsiedniej kabiny. Na miejsce wezwano policję. Udało się zatrzymać podejrzanego mężczyznę.

Gdy okazało się, że podejrzanym jest wikariusz z Łukowa, który usiłował "utrwalić wizerunek nagiego mężczyzny, używając w tym celu podstępu poprzez nagranie telefonem komórkowym z sąsiedniej kabiny toaletowej, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na reakcję pokrzywdzonego", wybuchł skandal.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Bulwersujące zachowanie Bąkiewicza. Wiceminister tłumaczy

Duchowny oczekuje na proces w miejscu odosobnienia

Dzień po zatrzymaniu Artur S. został zwolniony do domu (zastosowano wobec niego poręczenie majątkowe w kwocie 600 zł), ale — zgodnie z decyzją biskupa siedleckiego —  został odsunięty od wszelkiej pracy duszpasterskiej.

Rzecznik kurii poinformował, że wcześniej nie było skarg na zachowanie duchownego. Po zajściu w galerii handlowej, Artura S. skierowano w miejsce odosobnienia, gdzie ma pozostać do czasu zakończenia śledztwa oraz procesu.

Lokalne media przypominają, że w centrach handlowych na terenie Lublina w przeszłości dochodziło już do podobnych incydentów. Zdaniem byłego pracownika galerii, kilka lat temu ochroniarze interweniowali w sprawie mężczyzny, który wiercił dziury w ścianach oddzielających toalety, żeby nagrywać mężczyzn przebywających w ubikacji.

Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić