Ktoś wyrzucił żółwia do śmieci. Może nie przeżyć

6

W Gorlicach, w sortowni śmieci, znaleziono żółwia z połamaną skorupą. Zwierzę trafiło pod opiekę specjalistów. Walczy o życie. Wiele wskazuje na to, że to właściciele pozbyli się żółwia w tak okrutny sposób. O sprawie poinformowała fundacja Dziki Projekt.

Ktoś wyrzucił żółwia do śmieci. Może nie przeżyć
Żółwia znaleziono w sortowni śmieci (Facebook, Fundacja Dziki Projekt)

Bulwersującego odkrycia w ubiegłym tygodniu dokonali pracownicy sortowni śmieci w Gorlicach. Dzięki ich szybkiej reakcji żółwia przetransportowano do ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt, gdzie otrzymał fachową pomoc.

– Żółw ma niestety połamaną skorupę. Ona została zoperowana, poskładaliśmy biedaka – poinformował Wojciech Wójcik, prezes fundacji Dziki Projekt w rozmowie z Radiem Kraków. Zabieg się udał, ale był bardzo inwazyjny. Nie wiadomo, czy żółw przeżyje.

Jak zaznaczył rozmówca Radia Kraków, podobne przypadki zdarzają się często.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ponure odkrycie pod Opolem. Ziemia skrywała wielką tajemnicę
To popularne zjawisko. Często ludzie kupują w sklepach zoologicznych małe żółwie wielkości pięciozłotówki. Często dostają informację, że ten żółw będzie mały, bo to miniaturka. On jet potem wielkości małej patelni i wymaga gigantycznego terrarium o pojemności kilkuset litrów. Jak żółwie urosną, są więc wyrzucane – wyjaśnił Wojciech Wójcik.

Fundacja Dziki Projekt apeluje o rozsądek i przypomina, że zwierzęta, również te egzotyczne, nie są zabawkami, które można wyrzucić do kosza, gdy się zużyją.

Opiekunów zwierząt egzotycznych przestrzegamy, że Wasze zwierzaki również czują ból. Jesteście za nie tak samo odpowiedzialni, jak w przypadku innych zwierząt. Jeśli z różnych przyczyn nie możecie dalej się nimi opiekować, lepszym rozwiązaniem będzie chociażby znalezienie nowego domu – czytamy w facebookowym poście fundacji.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

W styczniu podobną sprawę opisywał portal lublin112.pl. Wówczas młodego żółwia znaleziono przy wiacie śmietnikowej na jednym z lubelskich osiedli. Zwierzak był w bardzo kiepskim stanie. Fundacja Epicrates z Lublina sugerowała, że zwierzę prawdopodobnie było niechcianym prezentem świątecznym.

Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić