Kupiła psa za ponad 8 tysięcy złotych. Tego się nie spodziewała

33

Kobieta kupiła psa za ponad 8 tysięcy złotych. Pupil miał wyglądać niczym psi model i zachowywać się, jak przystało na psiego celebrytę o nieskazitelnej urodzie. Okazało się jednak, że oczekiwania znów przerosły rzeczywistość.

Kupiła psa za ponad 8 tysięcy złotych. Tego się nie spodziewała
Kobieta wydała na psa kilka tysięcy złotych (TikTok, totallynotjessica)

Cavapoo, zwany także cavoodle to hybryda pudla i cavalier king charles spaniela. Urody i uroku odmówić cavapoo nie można, dlatego w ostatnim czasie psiaki tej rasy stały się ulubieńcami celebrytów. Jednak eksperci wskazują, że decyzja o nabyciu psa, który jest krzyżówką, nie jest nieetyczna, a cavapoo mogą być obciążone chorobami.

Pewna użytkowniczka TikToka nie zastanawiała się nad tym, czy jej wybór jest etyczny — bardzo chciała mieć małego cavapoo i długo przeglądała strony internetowe, utwierdzając się w przekonaniu, że jest to piesek stworzony właśnie dla niej.

Na zdjęciach w sieci szczeniaki tej rasy wyglądały niczym psi modele. Tiktokerka postanowiła więc, że nie będzie oszczędzać i wyda na pupila sporą kwotę.

Kobieta znalazła ogłoszenie, w którym hodowca oferował szczenięta cavapoo za 1600 funtów, czyli ponad 8,5 tysiąca złotych. To jednocześnie dużo i mało — szczenięta tej rasy mogą kosztować nawet dwa lub trzy razy tyle. Tiktokerka spodziewała się jednak, że tak duży wydatek się opłaci, a ona otrzyma psa, który ostatnio jest ''w modzie''. Rzeczywistość okazała się rozczarowująca.

Cavapoo (nie)idealny

Jak dowiadujemy się z profilu @totallynotjessica, piesek otrzymał imię Lulu. Właścicielka szybko zorientowała się jednak, że Lulu nie wyrasta na psa, o jakim marzyła. Była z tego powodu zdruzgotana i zaczęła żałować, że wydała 1600 funtów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nagle niedźwiedź "zgasił światło". Nagranie leśników to hit

Lulu nie wyglądał tak jak psy, które kobieta widziała wcześniej w sieci, wpisując w wyszukiwarkę internetową hasło ''cavapoo''. Co więcej, jak twierdzi właścicielka, pies okazał się niechlujny i miał ''dziwny temperament''.

Kobieta pokazała na TikToku zdjęcia, konfrontujące jej oczekiwania z rzeczywistością.

Trwa ładowanie wpisu:tiktok

W tym przypadku, choć mówimy o psie, sprawdziłaby się rada, by nie kupować ''kota w worku''. Być może udostępnianie podobnych treści pomoże uświadomić przyszłym właścicielom psów, że liczba oszustw związanych ze zwierzętami znacznie wzrosła. Nieuczciwi hodowcy wykorzystują osoby desperacko poszukujące towarzysza. Co więcej, narażają przy tym bezpieczeństwo zwierząt.

Warto pamiętać, że rasowy czy kundelek, kupiony za tysiące złotych czy wzięty ze schroniska — będzie kochał tak samo.

Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić