Kupiła węgiel przez internet. Nic nie wzbudziło jej podejrzeń
Oszuści co rusz wpadają na nowe pomysły, które mają im pozwalać na osiąganie zamierzonych korzyści. Jaką metodę zaczęto wykorzystywać tym razem? Okazuje się, że przestępcy żerują na problemach z dostępnością węgla.
Ostatnio węgiel stał się towarem deficytowym. Na tym fakcie skorzystać próbują oszuści. Policjanci donoszą, że "wręcz żerują na ludzkiej nieświadomości". Wszystko dla chęci szybkiego, ale niezgodnego z prawem wzbogacenia się.
W dniu 8 września br., mieszkanka powiatu strzelińskiego zawiadomiła, że za pośrednictwem strony internetowej zakupiła węgiel. Jak ustalono, na podany w zakładce oferty numer konta bankowego, kobieta dokonała niezbędnej wpłaty. Jednak po kilku dniach ogłoszenie zniknęło ze strony internetowej, a sprzedawca nie odbierał telefonu, w tym nie odpowiadał na licznie przesłane wiadomości tekstowe. Na tej podstawie kobieta zdecydowała się o wszystkim poinformować policję - zrelacjonowano na policja.pl.
To jeden z przykładów oszustwa metodą "na węgiel". Niewątpliwie trzeba być bardzo czujnym, chcąc kupić węgiel w internecie. Za każdym razem powinniśmy możliwie jak najlepiej zweryfikować osobę, która zamieściła ogłoszenie. Należy mieć z tyłu głowy to, że możemy mieć do czynienia z oszustem.
Oszustwo "na węgiel". Apel policji
Należy się spodziewać, że oszustwo "na węgiel" będzie uskuteczniane przez przestępców. W związku z tym mundurowi wystosowali oficjalny apel o rozsądne postępowanie i weryfikację ogłoszeń publikowanych w przestrzeni internetowej.
Funkcjonariusze apelują, aby być ostrożnym przy tego typu zamówieniach. Nie bądźmy bezwzględnie ufni, że każde ogłoszenie w mediach społecznościowych jest prawdziwe i wiarygodne. Osoby zamieszczające takie oferty robią to dla zysku, a gdy uda im się kogoś naciągnąć szybko urywają kontakt - podkreślili policjanci.