Kurier wjechał w pizzerię. Straty oszacowano na około 100 tys. euro
Do niecodziennego zdarzenia doszło w czwartek, 1 maja, w niemieckim Ulm. Po godz. 4 nad ranem samochód dostawczy z impetem wjechał w pizzerię - opisuje "Bild". 27-letni kierowca został ciężko ranny.
Do wypadku doszło 1 maja, po godz. 4 nad ranem, przy Karlstrasse w Ulm. Kierowca furgonetki dostawczej stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w szklaną fasadę pizzerii Ulmer Feuerstein - informuje "Bild".
Właściciel lokalu miał szczęście w nieszczęściu - choć w chwili zdarzenia znajdował się jeszcze w pizzerii, nic poważnego mu się nie stało. Według "Südwest Presse" - mężczyzna "doznał lekkiego szoku".
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
27-letni kierowca został ciężko ranny. Utknął w pojeździe, a straż pożarna uwolniła go po ok. 20 minutach. Mężczyznę przewieziono do szpitala.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kierowca był pijany?
Komisariat policji w Ulm-Mitte wszczął dochodzenie w sprawie wypadku. Według niemieckich mediów, kierowca najprawdopodobniej były pijany. "Zwrócił na siebie uwagę swoim stylem jazdy, jeszcze przed wypadkiem. Prokurator zlecił pobranie próbki krwi" - przekazał rzecznik miejscowej policji.
Zdjęcia z miejsca wypadku budzą przerażenie. Jak opisuje "Bild", "wszystkie okna są wybite, stoły i krzesła leżą połamane na chodniku". Uszkodzonych zostało kilka pojazdów, zaparkowanych w okolicy. Straty oszacowano na około 100 tys. euro.
Do podobnego zdarzenia doszło w ubiegłym roku w austriackim mieście Mittersill. Kierowca uderzył w budynek pobliskiej pizzerii, wskutek czego rannych zostało kilka osób.
Jak się okazało, kierowcą był Polak. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna był trzeźwy.
Czytaj także: 89-latek wjechał w auto. Dramatyczne nagranie