Kursant w "elce" miał pecha. Nagranie z Łodzi obiegło sieć

94

O ogromnym pechu może mówić kursant zdający państwowy egzamin na prawo jazdy w Łodzi. W trakcie jazdy po mieście w prowadzoną przez niego "elkę" wjechało rozpędzone audi.

Kursant w "elce" miał pecha. Nagranie z Łodzi obiegło sieć
Pijany mężczyzna wjechał w tył "elki" (YouTube)

Państwowy egzamin na prawo jazdy wiążę się zazwyczaj z ogromnym stresem. Kilkadziesiąt minut jazdy po mieście z egzaminatorem nie należy do łatwych przeżyć. Mały błąd może zakończyć próbę zdającego i kosztować go dodatkową opłatę za kolejne podejście.

Dodatkowy stres podczas egzaminu przeżył niedawno jeden z kursantów w Łodzi. Zdający prowadził "elkę", gdy nagle doszło do niebywałej sytuacji. Samochód zatrzymał się przepisowo przed przejściem dla pieszych, a w jego tył z impetem uderzyło audi.

Niecodzienna sytuacja została uwieczniona na wideo rejestratorem jazdy. Egzamin był nagrywany przez kanał "Prawko Plus - egzamin na prawko Poradnik Egzamin", który zamieścił materiał na YouTube. Na filmie ewidentnie widać, że cała wina leżała po stronie kierowcy audi. Ten nie zauważył, że "elką" się zatrzymała i z impetem uderzył w jej tył.

Na szczęście w niebezpiecznie wyglądającym wypadku nikt nie ucierpiał. Przyjazd policji rozwiał wątpliwości dot. powodu rozproszenia kierowcy audi. Sprawca zderzenia był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało u niego aż 3 promile alkoholu.

Zobacz także: Wyznanie Ardanowskiego. "To pokazuje, że ta góra lodowa się kruszy"
Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić