Łańcuch odciął mu głowę. Niespodziewany zwrot

3 września ubiegłego roku w miejscowości Stępina (pow. strzyżowski) doszło do tragicznego zdarzenia. 21-letni Grzegorz poniósł śmierć podczas przejażdżki motocyklowej wespół z kolegami - chłopak wjechał w łańcuch zagradzający wjazd na prywatną działkę. W tej sprawie doszło do tajemniczego zwrotu.

PolicjaPolicja
Źródło zdjęć: © Pixabay

W styczniu 2023 roku Prokuratura Rejonowa w Strzyżowie postanowiła zakończyć sprawę umorzeniem. Przyjęto, że Grzegorz G. zmarł na skutek nieszczęśliwego wypadku. Później jednak tragedią zajęła się Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie.

Co ustalono do tej pory? Przede wszystkim to, że 21-latek chciał wjechać na prywatną działkę, prowadzącą do kamieniołomów. Ten teren był oznaczony kilkoma znakami: zakaz wjazdu i zakaz wjazdu dla motocykli. Na działce znajdowały się słupki, do których przymocowany był łańcuch. Jego ogniwa miały ponad centymetr średnicy.

Przed wjazdem na tę prywatną drogę umieszczony był znak zakazu ruchu wszelkich pojazdów, a przez szerokość drogi przeciągnięty był łańcuch zagradzający wjazd - wyjaśniał podczas śledztwa Krzysztof Ciechanowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, cytowany przez "Super Express".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Paweł Domagała o sędziowaniu w "Twoja twarz brzmi znajomo". "Sam nigdy nie wziąłbym udziału w tym show"

Najprawdopodobniej Grzegorz nie dostrzegł łańcucha, który miał... urwać mu głowę. Leżała ona 2 m przed korpusem ciała. Podczas śledztwa nie dopatrzono się żadnych działań niezgodnych z prawem. Uznano, że właściciel działki mógł zabezpieczyć swój teren w taki sposób.

Tajemniczy zwrot ws. Grzegorza G.

Sprawa nie została jeszcze zakończona. Choć początkowo wszystko wydawało się bardzo oczywiste, to później prokuratura zaczęła się zastanawiać, czy rzeczywiście przebieg zdarzeń był taki, że to łańcuch obciął głowę Grzegorzowi. Sprawę można uznać za dość tajemniczą.

Postępowanie jest w toku, realizujemy czynności procesowe. Czekamy na opinie specjalistyczne, które dopiero umożliwią nam w jakiś sposób zakończenie tego postępowania. To nie jest do końca taki prosty temat, dlatego, żeby to wszystko precyzyjnie wyjaśnić, musimy mieć stosowane opinie z zakresu ruchu drogowego co do taktyki i techniki ruchu i za zakresu medycyny sądowej, która nam określi w tym przypadku sam mechanizm powstania tych obrażeń ciała u pokrzywdzonego - podkreślił zastępca Prokuratura Okręgowego w Rzeszowie Arkadiusz Jarosz, cyt. przez "SE".
Najistotniejsze pytanie, na które próbuje znaleźć odpowiedź Prokuratura Okręgowa to fakt, czy obrażenia u Grzegorza G. mogły powstać w danych okolicznościach i w dany sposób - podsumował.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 20.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 20.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Napad na jubilera w Krakowie. Wiadomo, co ukradli bandyci
Napad na jubilera w Krakowie. Wiadomo, co ukradli bandyci
Mieli studiować w Rosji. Obaj zginęli na froncie
Mieli studiować w Rosji. Obaj zginęli na froncie
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Instruktor nagrany. Afera na Mazowszu. Wideo
Instruktor nagrany. Afera na Mazowszu. Wideo
To nie fotomontaż. Całe stado. Leśnicy pokazali niezwykłe nagranie
To nie fotomontaż. Całe stado. Leśnicy pokazali niezwykłe nagranie
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę