Leśnik zobaczył go nocą w Bieszczadach. Chwycił za telefon
Oglądanie Perseidów zawsze dostarcza masy wrażeń i emocji. Jeden z leśników postanowił udać się nocą do bieszczadzkiego lasu, by podziwiać "spadające gwiazdy". Tymczasem to nie na niebie, a wśród zarośli dostrzegł coś zupełnie niespodziewanego. Poznajecie po oczach, co to jest?
Świecące oczy w nocnym lesie. Taki widok może naprawdę mrozić krew w żyłach. Nawet leśnik poczuł niepokój.
Na szczęście okazało się, że strach ma wielkie oczy. Nie była to żadna bieszczadzka bestia, a lis.
Mówią jedź na Perseidy, mówią będzie fajnie. Tylko dlaczego nawet lisy mają jakieś takie niepokojące oczy? - czytamy na Facebooku Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne.
Czytaj także: Była ukochaną Rozenka. Dziś nie przypomina siebie
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"W Polskę na weekend". Najmniej znany region w Polsce. Lubuskie skrywa prawdziwe cuda
- "Kunszt" wabienia i próba ratowania ujęcia na sprawdzone "no cześć" nie pomogło. Ciekawski lisek czmychnął do lasu - dodają z przymrużeniem oka leśnicy, prezentując nagranie z nocnego, bieszczadzkiego lasu.
Dlaczego oczy zwierząt świecą w ciemności?
Jak wiadomo, zwierzęta mogą być aktywne za dnia, a także w nocy. Dzieje się tak, ponieważ gdyby wszystkie gatunki zdobywały pożywienie w tym samym czasie, konkurencja między nimi miałaby stanowczo zbyt wysoki poziom.
- Decyzja ta wpłynęła na rozwój zwierzęcego oka tak, aby było przystosowane do widzenia w ciemności – zaznacza lekarz weterynarii Karolina Ciesieska z PetHelp.
W ewolucji podczas momentu adaptacji zwierząt do widzenia w nocy, wykształciła się w ich oczach specjalna błona odblaskowa. Inaczej znana jest ona jako makata odblaskowa. Jest to wyjątkowo cienka struktura, której umiejscowienie znajduje się w przestrzeni między siatkówką a naczyniówką.
Jak działa błona odblaskowa? Błona ta pełni identyczną funkcję wszędzie tam, gdzie się znajduje. Makata dzięki swojej budowie ma zdolność odbijania promieni świetlnych. Promienie te po odbiciu wracają do siatkówki i pobudzają znajdujące się tam fotoreceptory.
Cały opisany proces sprawia, że zwierzęta w nocy widza znacznie lepiej od człowieka. Efekt "lighting eyes" zawdzięczamy odbiciu się światła od błony odblaskowej. Ot, cała tajemnica.