"Leśny smok" w Beskidach. Leśnicy ostrzegają: Nie dotykaj
Pod osłoną wilgotnych liści, po deszczu lub tuż po burzy, w beskidzkich lasach można natknąć się na prawdziwą legendę – salamandrę plamistą. Ten niezwykle barwny płaz od wieków pobudzał ludzką wyobraźnię, a dziś, choć wciąż rzadki, jest symbolem dzikiej przyrody i świadectwem zdrowego ekosystemu.
W Beskidach, szczególnie w rejonie Czantorii, salamandra plamista znana jest lokalnie jako "czarna furia" albo "leśny smok". Nie bez powodu – jej intensywnie czarne ciało ozdobione kontrastowymi, żółtymi plamami przypomina stworzenie z baśni, a powolny, majestatyczny chód dodaje jej dostojności.
Przeczytaj też: Nagrali pracownice Lidla. Sieć reaguje
W dawnych wiekach wierzono, że salamandra nie tylko nie boi się ognia, ale wręcz w nim mieszka. Jej tajemnicza natura i pojawianie się po burzach czy pożarach tylko wzmacniały te przekonania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miała czerwone światło. Moment groźnego wypadku w Legnicy
Niektóre legendy mówiły wręcz, że salamandra potrafi gasić ogień samą swoją obecnością. Jej łacińska nazwa do dziś inspiruje twórców mitów, symboliki i literatury – pojawia się m.in. w alchemii, gdzie była symbolem oczyszczenia i przemiany.
Toksyny i przestroga dla drapieżników
Choć salamandra wygląda jak małe, sympatyczne zwierzątko, natura wyposażyła ją w skuteczny system obronny. Żółte plamy na skórze to ostrzeżenie: "Uwaga, jestem trująca!". Skóra salamandry wydziela substancję o nazwie samandaryna, która może podrażnić błony śluzowe, a w przypadku niewielkich drapieżników – wywołać silne zatrucie.
Co ciekawe, ta toksyna nie tylko chroni salamandrę przed drapieżnikami, ale – jak dowodzą niektóre badania – może również pełnić funkcję antybakteryjną, zabezpieczając płaza przed infekcjami w wilgotnym środowisku.
Płaz z klasą – nie skacze, tylko chodzi
Salamandra plamista to płaz ogoniasty, co oznacza, że – w przeciwieństwie do żab czy ropuch – porusza się dostojnym chodem, a nie skacze. Jej sposób poruszania się przypomina bardziej małego jaszczura niż typowego płaza. Żyje zwykle kilkanaście lat, a przy sprzyjających warunkach – nawet ponad 20!
Spotkać ją można głównie w wilgotnych, cienistych lasach liściastych i mieszanych. Szczególnie upodobała sobie rejony Karpat i Sudetów, w tym Beskidy i Bieszczady. Tam, wśród mchów, kamieni i powalonych drzew, prowadzi skryty tryb życia.
Gatunek pod ochroną – nie dotykaj!
Salamandra plamista jest w Polsce gatunkiem częściowo chronionym. Nie wolno jej łapać, przenosić ani tym bardziej trzymać w domu. Każde niepokojenie tego płaza może nie tylko zaszkodzić jemu, ale i narazić nas na odpowiedzialność karną.
W ostatnich latach coraz częściej pojawiają się kampanie edukacyjne promujące wiedzę o salamandrach. W Beskidach powstało nawet kilka szlaków edukacyjnych, w których można dowiedzieć się więcej o tym niezwykłym mieszkańcu gór.
Przeczytaj też: Turystyczny raj pod wodą. "Nigdy czegoś takiego nie widziałem"