Polowanie na Marszu Równości w Łodzi. "Uderzyli moją głową o ścianę"

W Łodzi zaatakowano uczestników Marszu Równości. W pewnym momencie grupa osób odłączyła się od parady, aby pójść do sklepu i tam zostali zaatakowani przez homofobów. "To była sytuacja polowania na czarownice" - alarmują poszkodowani.

Marsz Równości w Łodzi Marsz Równości w Łodzi
Źródło zdjęć: © Twitter

W sobotę w Łodzi odbył się Marsz Równości, w którym wzięło udział około 1 tys. osób. Podczas samej parady nie było niebezpieczeństwa dla uczestników, gorzej natomiast było, jeżeli ktoś odłączał się od tłumu. Jak relacjonuje OKO.Press, grupa uczestników została zaatakowana w sklepie, kiedy na chwilę zboczyli z trasy przemarszu.

Ja dostałem kilka razy w głowę, uderzyli też moją głową o ścianę. Flagę miałem zawieszoną na szyi, ciągnęli mnie za nią po ziemi. Nic nie mówili, po prostu bili - cytuje poszkodowanego OKO.Press.

Wideo ze Stegny. Ludzie uciekali w popłochu

Mężczyzna nie został mocno poszkodowany, jak mówi, skończyło się na szczęście tylko na dwóch szwach i kilku przetarciach. Pomogły mu też pracownice sklepu, które dały poszkodowanemu lód i wodę na przemycie z krwi. "To nie było tak, że napastnicy poczuli się czymś sprowokowani. Stali tam i po prostu czekali. To była sytuacja polowania na czarownice" - powiedział mężczyzna w rozmowie z serwisem.

Śledzili wracających z parady

Uczestniczący w paradzie aktywiści alarmowali, że ataki na uczestników Marszu Równości są możliwe głównie po jego zakończeniu. Łódzka "Gazeta Wyborcza", powołując się na aktywistę, informowała, że "narodowcy rozjechali się po mieście i polują na uczestników".

Jeden z aktywistów poinformował, że był śledzony "od miejsca zamknięcia zgromadzenia przy Teatrze Wielkim". Jak dodał, narodowcy śledzili ich, dopóki nie schowali się w hotelu. "Do tramwaju weszła za nami sześcioosobowa grupa narodowców. Gdy próbowaliśmy wyjść z tramwaju, chcieli wysiąść z nami" - mówi.

Czuliśmy się zagrożeni, wyciągnęliśmy komórki i zaczęliśmy nagrywać. Wykrzykiwali do nas: "Schowaj ten telefon, pedale" - powiedział "Wyborczej" aktywista.

Interweniowali posłowie

Z hotelu, gdzie schowali się aktywiści, odebrała ich posłanka Anita Sowińska. Inna uczestniczka parady, posłanka Hanna Gill-Piątek interweniowała u komendanta łódzkiej policji w sprawie pobicia aktywistów.

Dostałam sygnał o atakach na uczestników łódzkiego Marszu Równości w tramwaju, uważajcie na siebie, jeśli możecie, to wracajcie do domu samochodem lub taksówką i nie oddzielajcie się od grupy! - napisała na Twitterze posłanka Hanna Gill-Piątek.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje