Łódź. Dziewczynka urodziła się z olbrzymim guzem. Ważył 3 kg 

Lekarze z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi uratowali dziewczynkę, która urodziła się z olbrzymim guzem krzyżowo-ogonowym. Ważył ponad 3 kg. Dziecko bezpiecznie przyszło na świat, przeszło operację usunięcia guza i niedługo opuści szpitalne mury.

Łódź. Dziewczynka urodziła się z olbrzymim guzem. Ważył 3 kgŁódź. Dziewczynka urodziła się z olbrzymim guzem. Ważył 3 kg
Źródło zdjęć: © Pixabay

Dziewczynka przyszła na świat w łódzkim szpitalu. Urodziła się z ważącym ponad 3 kg guzem krzyżowo-ogonowym. Uratowali ją lekarze z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki. Mama małej Adeliny przyjechała do Polski w marcu. Będąc w ciąży uciekła z Ukrainy. Podczas jednego z rutynowych badań, w 17. tygodniu, położnik stwierdził u płodu torbiel w okolicy lędźwiowo-krzyżowej.

Kobieta została skierowana do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki, który specjalizuje się m.in. w leczeniu najbardziej skomplikowanych wad płodu, informuje PAP. Z tygodnia na tydzień masa guza powiększała się. Jak informuje prof. Maria Respondek-Liberska, po 32. tygodniu ciąży zmiana była większa niż główka płodu. "Obrazy, które widzieliśmy na USG były stresujące. Wydawało się, że w każdej chwili należy spodziewać się zgonu lub samoistnej akcji porodowej" - mówi kierująca Zakładem Kardiologii Prenatalnej ICZMP.

Tymczasem badanie kardiologiczne kilkakrotnie wykazało, że mimo tej zmiany dziecko ma się dobrze, jest w pełni wydolne krążeniowo. Niezwykle precyzyjne osłuchiwanie serca pozwoliło nam na kontynuowanie ciąży do momentu, gdy płód osiągnął dojrzałość ośrodkowego układu nerwowego, jak i oddechowego.

Ciążę pani Anastazji udało się doprowadzić do 38. tygodnia. To zdecydowana zasługa postępu w medycynie. Dwie dekady temu tego typu ciąże rutynowo rozwiązywano w 32. tygodniu. "Gdy została wprowadzona kardiologia prenatalna, udało się stworzyć zasadę, że wady pozasercowe również trafiają na badanie kardiologiczne, by wydłużyć czas trwania ciąży" - mówi prof. Respondek-Liberska.

Łódź. Dziewczynka urodziła się z olbrzymim guzem. Ważył 3 kg

Wraz z guzem dziecko ważyło 6400 g, przy czym sam guz - potworniak - miał masę przekraczającą 3000 g. Dziewczynka przyszła na świat przez cesarskie cięcie. Lekarze zdecydowali wykonać "cięcie podłużne". Wymagało ono "docięcia mięśnia macicy".

Najważniejsze było wydobycie noworodka wraz z nienaruszonym guzem. Operacja była bardzo trudna, wymagała specjalnego przygotowania. Udało nam się urodzić dziecko w bardzo dobrym stanie klinicznym, z 8 punktami Apgar - zaznaczył kierownik Kliniki Położnictwa i Ginekologii ICZMP dr Michał Krekora.

Położnik wyjaśnił, że uszkodzenie guza mogłoby doprowadzić do niebezpiecznego krwotoku u maleństwa, zaś jego podstawowym celem było przekazanie dziewczynki w ręce chirurgów w jak najlepszym stanie. Tak się stało - dziewczynka została zoperowana w drugiej dobie swojego życia. Teraz trwa badanie zmiany i oczekiwanie na wyniki badania histopatologicznego.

Mniej więcej trzy czwarte guza stanowił płyn i chyba właśnie dzięki temu udało się utrzymać to dziecko do tak późnej ciąży. Wydaje się, że rokowanie będzie dobre, być może dziewczynka uniknie nawet kontroli w poradni onkologicznej - podkreśliła prof. Anna Piaseczna-Piotrowska kierująca Kliniką Chirurgii i Urologii Dziecięcej ICZMP.

Obecnie dziewczynka jest w bardzo dobrym stanie. Tuli się do mamy, pod której jest opieką. Również rana pooperacyjna goi się dobrze. Niedługo mama z córką wyjdą do domu. Dziewczynkę czeka rehabilitacja, a dalsze leczenie będzie zależało od wyników histopatologicznych.

Lekarz apeluje do kobiet w ciąży. "Dlatego to tak szalenie ważne"

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę