Anna Piątkowska-Borek
Anna Piątkowska-Borek| 

Maja Staśko atakuje Annę Lewandowską. Burza w sieci może kosztować ją 50 tys. zł

51

Maja Staśko, która jest ostatnio w konflikcie z żoną Roberta Lewandowskiego, poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych, że jej spotkanie z prawnikami Anny Lewandowskiej zostało odwołane.

Maja Staśko atakuje Annę Lewandowską. Burza w sieci może kosztować ją 50 tys. zł
Anna Lewandowska i spór z Mają Staśko (ONS)

Anna Lewandowska w kostiumie puszystej osoby. Maja Staśko reaguje

Anny Lewandowskiej przebrała się do nagrania w kostium osoby przy kości. Nie spodziewała się, że ta decyzja może mieć poważne konsekwencje. W sieci zawrzało. Trenerkę ostro skrytykowała przede wszystkim aktywistka i publicystka Maja Staśko.

Prawnicy Anny Lewandowskiej chcą pozwać Maję Staśko do sądu

Za publikowanie postów zawierających krytykę Lewandowskiej Maja Staśko może zapłacić grzywnę 50 tys. zł. Dostała wezwanie od prawników trenerki do skasowania swoich postów.

Wezwanie do skasowania postów dotyczących przebrania się Anny Lewandowskiej w strój grubej osoby. Dlaczego? Przez ,"insynuowanie braku empatii, chęci naśmiewania się z określonej grupy osób oraz przypisywania kategoryzowania kogokolwiek ze względu na jego cechy indywidualne". Jednym słowem: nie powinnam pisać, że celebrytka popełniła błąd. Bo grozi mi za to 50 000 zł. Nie mam takich pieniędzy. A gdybym miała, wydałabym na terapię dla osób po gwałcie, którym codziennie pomagam - napisała Maja Staśko na Facebooku.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Do konfrontacji na razie nie dojdzie

Spotkanie z pracownikami Anny Lewandowskiej, zaplanowane na poniedziałek 7 września, zostało odwołane. Jaka była przyczyna?

Ech. Pracownica Anny Lewandowskiej odwołała nasze jutrzejsze spotkanie z obawy, że "zależy mi na rozgłosie i zwiększaniu swoich zasięgów, a nie na pozytywnych działaniach". Widocznie znów popełniłam błąd, bo pisałam, co myślę o przemyśle fitness i kosmetycznym w szerszym, systemowym rozumieniu. Pewnie powinnam była grzecznie milczeć. Znów.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Lewandowska kontra Staśko. Czy dojdzie do batalii w sądzie?

Aktywistka nadal nie wie, czy pójdzie do sądu. Jak zaznacza, nie zamierza milczeć, gdy dzieje się coś, co ją niepokoi.

Ale ja nie mam zamiaru przestać mówić, gdy dzieje się coś nie ok. Zawsze o tym pisałam i nie będę z tego rezygnować, gdy chodzi o bogate osoby. Właśnie to jest pozytywne działanie! Bo stawką jest coś znacznie więcej niż kontrakt reklamowy czy zyskowna współpraca z celebrytką - wspomniała Maja Staśko w mediach społecznościowych.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić