Mama zmarłej Izabeli zabrała głos. Padły mocne słowa o pracy lekarzy

Mama zmarłej 30-letniej Izabeli S., o której śmierci mówi cała Polska, gorzko wyraziła się o pracy lekarzy. Padły mocne słowa, które cisnęły się na ustach wyraźnie zrozpaczonej kobiecie.

Mama zmarłej Izabeli S. o lekarzach Mama zmarłej Izabeli S. o lekarzach
Źródło zdjęć: © Getty Images, Facebook

Izabela S. zmarła w szpitalu w Pszczynie. Jednak jak doszło do tego, że kobieta nie przeżyła?

Jej stan pogarszał się z chwili na chwilę. Lekarze w końcu podjęli próbę ratowania jej życia, jednak bezskutecznie. Jedni twierdzą, że lekarze zrobili wszystko, aby uratować 30-letnią kobietę, która właśnie straciła dziecko. Inni uważają, że to lekarze zawinili w głównej mierze.

Jedno jest pewne - ostatecznie nie wiadomo, kto zawinił, a to wykazać ma śledztwo. Swoją opinią na ten temat podzieliła się z mediami jednak mama zmarłej Izabeli. Barbara Zientek, która zgodziła się porozmawiać z redakcją Faktu, jest zrozpaczona, a winy za śmierć córki dopatruje się m.in. w postawie lekarzy.

Mama zmarłej Izabeli o lekarzach

Jak doszło do tego, że Izabela S. ostatecznie nie wyszła ze szpitala żywa, czego nikt, a już na pewno w jej wieku, by się nie spodziewał? Szczególnie mama zmarłej, która wciąż nie może pogodzić się z tym, co spotkało jej dziecko. Zdaniem kobiety lekarze źle potraktowali córkę, choć użyła o wiele ostrzejszych słów...

Przecież była pod opieką lekarzy. Była w szpitalu. Oni potraktowali ją jak śmiecia - mówi Barbara Zientek (Fakt).

Kobieta wciąż i wciąż czyta ostatnie wiadomości, jakie otrzymała od swojej córki. Z ich treści doczytuje się, że córka "czekała na śmierć".

Ona czekała tylko na śmierć. (...) Córka nie chciała mnie martwić, bo jestem po wypadku. Do głowy mi nie przyszło, że Izunia nie ma tam opieki. Gdybym wiedziała, zadzwoniłabym na policję, zawiozła ją do innego szpitala, poruszyłabym niebo i ziemię - mówi mama Izabeli, jednocześnie dzieląc się swoimi emocjami, z których wynika, że także niepotrzebnie siebie po części obarcza winą za to, co się stało.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany