Miał ponad siedem promili alkoholu we krwi. Trafił na SOR w Chrzanowie

Powszechnie uznaje się, że stężenie alkoholu we krwi rzędu 4-5 promili to ''dawka śmiertelna''. Cóż, ze statystyk zakpił sobie mężczyzna, który trafił na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Chrzanowie. Miał... ponad siedem promili alkoholu w organizmie. Myli się ten, kto sądzi, że pacjent spał jak suseł.

Miał 7 promili alkoholu w organizmieMiał 7 promili alkoholu w organizmie
Źródło zdjęć: © Pixabay | planet_fox

Nie jest to żaden konkurs. Ale gdyby był, to niechlubny wyczyn mieszkańca Chrzanowa pozwoliłby mu zająć miejsce w czołówce najbardziej pijanych Polaków. Jak informuje ''Gazeta Krakowska'', na Szpitalny Odział Ratunkowy w Chrzanowie trafił mężczyzna, który miał siedem promili alkoholu w organizmie.

Delikwent został ''zabrany'' z ulicy. To mężczyzna doskonale znany chrzanowskiej policji. Znajomość z funkcjonariuszami ''pielęgnuje'' nie od dziś.

Tym razem kompletnie pijany mężczyzna dał się we znaki policjantom. Nie tylko nie spał, ale i był wyjątkowo żywotny. Budził się, krzyczał i przeklinał. Trudno było go uspokoić.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ukradli towar spod sklepu. Na miejscu zostawili wizytówkę

Chociaż mężczyzna znacznie przekroczył dawkę alkoholu uznawaną za śmiertelną, przeżył. Jak to możliwe?

Przeżył mimo ''śmiertelnej dawki'' alkoholu. Jak to możliwe?

Nie chodzi o błąd w pomiarach, raczej trudno to także rozpatrywać w kategoriach cudu. Przyjmuje się, że dawka śmiertelna alkoholu wynosi 8 gramów czystego alkoholu na 1 kg masy ciała, ale ostatecznie wszystko zależy od konkretnego organizmu.

Ponadto wśród osób, które są w cugu alkoholowym, występuje wyższa tolerancja na alkohol. Oczywiście nie oznacza to, że można pić bez opamiętania. U niektórych ludzi niebezpieczeństwo dla życia zachodzi przy niższej dawce alkoholu niż ta ''książkowa''.

Choć to niewiarygodne, znane są przykłady osób, którym udało się przeżyć pomimo "rekordowych" dawek alkoholu. Swego czasu 40-letni mieszkaniec okolic Nowej Dęby na Podkarpaciu został znaleziony w rowie przy drodze krajowej nr 9. Mężczyzna był nieprzytomny. Jak się okazało, miał 13,74 promila we krwi.

To jeszcze nic w porównaniu z wynikiem zmierzonym w 2012 roku u kierowcy, który pod Ostrołęką wjechał pod tira. Mężczyzna miał... 22 promile alkoholu we krwi. Nie przeżył wypadku.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"