Według doniesień "Gazety Wyborczej" Mariusz Kamiński trafił do Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu. Zdementowano jednak plotki o zatrzymaniu krążenia czy reanimacji. Powód hospitalizacji jest mniej drastyczny.
To nie mieści się w głowie. 28-letni mężczyzna, w trakcie oczekiwania na konsultację z lekarzem na SOR-ze w Tarnowie (woj. małopolskie), wpadł w niewyjaśniony szał. Zdewastował m.in. tamtejszą toaletę. Na tym nie skończył swoich wybryków. Konieczna okazała się interwencja mundurowych.
To miał być dla Dominika normalny dzień w polu. Jednak mógł zakończyć się tragedią. W Chlebowie (woj. zachodniopomorskie) 27-latek wyjechał na pole ciągnikiem, gdy nagle usłyszał uderzenie w blachę, a potem potworny ból w ręku. Dopiero na SORze okazało się, co dolega młodemu rolnikowi.
Podczas gdy w Polsce zdrowy, zbilansowany posiłek w szpitalu jest na wagę złota tak bardzo, że aż muszą sięgać po niego politycy w swoich programach wyborczych, pacjenci leczący się za granicą mogą liczyć na obiad nawet w trakcie oczekiwania na szpitalnym oddziale ratunkowym. Zdjęcia z Irlandii pokazała jedna z pacjentek.
Boleśnie pogryzł go pies sąsiadów gdy próbował wejść na teren własnej posesji na jednym z osiedli w Krakowie, pojechał na SOR, żeby opatrzyć rany. Na miejscu okazało się, że brakuje szczepionek przeciwko tężcowi, bo... pogryzionych bywa tu kilkanaście osób dziennie. "Niech pan podzwoni po aptekach" - poradzili mężczyźnie medycy.
W ostatnich dniach od jednego z czytelników otrzymaliśmy list, w którym opisał on sytuację, jaka miała miejsce na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Jak wskazuje, przyniosła ona uśmiech i rozrywkę dla innych pacjentów. Pokazuje jednak również problemy, z jakimi muszą na co dzień zmagać się ratownicy medyczni.
Kuratorka Anna D. zmarła 12 czerwca. Przez tydzień szukała pomocy na zmianę - w szpitalach w Złotowie i w Pile. W obu miejscach odesłano ją do domu. Kiedy w końcu została przyjęta - na pomoc było już za późno. Złotowska placówka właśnie zakończyła dochodzenie w tej sprawie.
18 medyków Szpitalnego Oddziału Ratunkowego ze Szpitala Uniwersyteckiego im. A. Jurasza w Bydgoszczy postanowiło zwolnić się z pracy. Sprzeciwiają się w ten sposób dodatkowo nałożonym na nich obowiązkom. Władze placówki zapewniają, że negocjacje trwają.
Dogoterapia nie jest nowym zjawiskiem. Poprawa kondycji psychicznej, redukcja stresu oraz rozbudowa empatii - to tylko niektóre z zalet tej formy terapii. Jednak pojawienie się Luny, młodej goldenki, w szpitalu Biziela w Bydgoszczy wywołało sporo kontrowersji. Dlatego też placówka zrezygnowała z jej obecności. Ponoć tymczasowo.
"To było precyzyjne cięcie" - cieszą się strażacy i na dowód wrzucają filmik z SOR-u w Oławie. Akcja z przecinaniem obrączki u jednego z pacjentów, któremu groziła amputacja spuchniętego palca przebiegła na tyle dobrze, że po skończonym zabiegu pacjent nie wymagał szycia.
Powszechnie uznaje się, że stężenie alkoholu we krwi rzędu 4-5 promili to ''dawka śmiertelna''. Cóż, ze statystyk zakpił sobie mężczyzna, który trafił na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Chrzanowie. Miał... ponad siedem promili alkoholu w organizmie. Myli się ten, kto sądzi, że pacjent spał jak suseł.
To wydarzyło się na SOR w Gryficach. Tadeusz Skrzypecki trafił tam z podejrzeniem udaru. Już następnego dnia wypisano go do domu z sińcami i krwiakami na twarzy. Pracownicy lecznicy utrzymywali, że senior zachowywał się agresywnie. Dziennikarze "Interwencji" dotarli jednak do szokującego nagrania.
Pod koniec stycznia całą Polskę obiegła informacja o śmierci mieszkanki Dębicy (woj. podkarpackie). Justyna Karaś zmarła po wielu godzinach spędzonych na SOR-ze tamtejszego szpitala, w drodze na operację w Rzeszowie. Zaraz po tragedii dyrektor lokalnego szpitala odmówił komentarza, jednak teraz zabrał głoś w sprawie.
Ryby są zdrowe, ale tylko wtedy, gdy wiemy, jak je wykorzystać. Boleśnie przekonał się o tym pewien pacjent, który zgłosił się na szpitalny oddział ratunkowy ze wstydliwym problemem. Lekarze byli zszokowani, gdy usłyszeli wyjaśnienia mężczyzny.
Pod koniec stycznia Magdalena Ogórek opublikowała na swoim profilu na Instagramie zdjęcie ze szpitala. Widać na nim rękę prezenterki z podłączonym wenflonem, a także szpitalny korytarz. Prezenterka TVP dopiero teraz zdecydowała się opowiedzieć, jak doszło do wypadku z jej udziałem, po którym trafiła na SOR.
Kompletnie pijana trzynastolatka w sylwestrowy wieczór leżała na ławce w wiacie przystankowej. Na pomoc ruszyli przypadkowi przechodnie i powiadomili służby. Okazało się, że dziewczynka ma we krwi blisko dwa promile alkoholu i prawdopodobnie jest pod wpływem dopalaczy. Trafiła na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Słupsku.
Chwile grozy Krzysztofa Igora Krawczyka. Po zdarzeniu, do którego doszło w jednym z łódzkich tramwajów, syn legendarnego artysty trafił na szpitalny oddział ratunkowy. Wiadomo, co dokładnie się stało.
Brytyjka Sarah Bassra odczuwała silne bóle w nogach. W ciągu 4 miesięcy aż 6 razy leciała samolotem i przypuszczała, że to może być zakrzep krwi. 32-latka usłyszała od pielęgniarki, że to reakcja alergiczna na lakier do paznokci. Jednak trzy miesiące później kobieta zasłabła na festiwalu muzycznym i przewieziono ją do szpitala.