aktualizacja 

Miał porwać Madeleine McCann. Wisi nad nim widmo kolejnych oskarżeń

13

Christian Brueckner pozostaje głównym podejrzanym w sprawie głośnego na całym świecie porwania Madeleine McCann. Prokuratura nie ustaje w wysiłkach, aby znaleźć kluczowe dowody na winę niemieckiego recydywisty. Przy okazji odkryto, ile jeszcze ma na sumieniu.

Miał porwać Madeleine McCann. Wisi nad nim widmo kolejnych oskarżeń
To właśnie Christian Brueckner jest głównym podejrzanym w sprawie Madeleine McCann (Getty Images)

Śledztwem w sprawie zaginięcia Madeleine McCann kieruje Hans Christian Wolters. Niemiecki prokurator poinformował opinię publiczną, że Christian Brueckner, główny podejrzany w sprawie, jest powiązany z aż pięcioma kolejnymi napaściami seksualnymi.

Zaginięcie Madeleine McCann. Główny podejrzany ma wiele na sumieniu

Christian Brueckner, co zostało mu udowodnione na drodze sądowej, już wcześniej dopuszczał się napastowania i wykorzystywania zarówno dorosłych kobiet, jak i małych dziewczynek. To właśnie za jedną z takich brutalnych napaści odsiaduje obecny wyrok.

Jak podaje portal Mirror, Hans Christian Wolters planuje jeszcze we wrześniu przedstawić nowe dowody na nieznane wcześniej przestępstwa Christiana Bruecknera. Prokurator zapowiada, że zrobi to za pośrednictwem telewizji. "Kluczowe postępy", zgodnie z określeniem Woltersa, polegają m.in. na powiązaniu niemieckiego recydywisty z pięcioma dodatkowymi przypadkami napaści na tle seksualnym.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz też: Zaginięcie Madeleine McCann. Teoria prywatnego detektywa

Jednocześnie Hans Christian Wolters podkreśla, że nowe dowody nie dotyczą sprawy Madeleine McCann. Jeśli jednak Christian Brueckner będzie musiał ponownie stanąć przed sądem, a taki scenariusz przedstawił prokurator, zostanie w więzieniu na dłużej. Zapobiegnie to, czego bardzo obawiają się śledczy i prokuratura, wyjściu przez recydywistę na wolność i ucieczce przed sprawiedliwością.

Naprawdę nie mogę przewidzieć, jak długo potrwa śledztwo. Nie jest też pewnym, czy w końcu uda się postawić akt oskarżenia. Jeśli chodzi o wszystkie zarzuty z wyjątkiem dotyczących sprawy Maddie, za około 2-3 tygodnie wydamy komunikat prasowy. Śledztwo może zakończyć się postawieniem aktu oskarżenia – wyjaśnił Hans Christian Wolters (Mirror).
Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić