Morderstwo Polaka w Grecji. Brat ujawnia, co z dziećmi profesora
Brat Przemysława J. w rozmowie z "Faktem" ujawnił, że 10-letnie dzieci zamordowanego profesora obecnie przebywają w szpitalu. Straciły ojca, a ich matka została zatrzymana przez grecką policję. Rodzina 43-latka chce sprowadzić bliźniaki do Polski.
W związku z zabójstwem polskiego profesora, Przemysława J., grecka policja zatrzymała pięć osób. Jedną z nich jest była żona 43-latka, której rola w tej zbrodni pozostaje niejasna. Śledczy zarzucili jej podżeganie do zabójstwa, ale kobieta nie przyznaje się do winy.
Zoe i Angelo, dziesięcioletnie dzieci Przemysława J., znalazły się w bardzo trudnej sytuacji. Straciły ojca, który przyjechał do Grecji głównie po to, by się z nimi spotkać. Matka dzieci trafiła za kratki i nie wiadomo, kiedy odzyska wolność.
Co z dziećmi zamordowanego profesora?
Jak dowiedział się "Fakt", kilka dni temu bliźniaki zostały zabrane z domu matki i umieszczone w szpitalu pod opieką władz. Rodzina Przemysława J. chce przejąć opiekę nad dziećmi i sprowdzić je do Polski. Nie będzie to jednak łatwe. Procedury są skomplikowane i czasochłonne.
Czekamy na decyzję sądu o aresztowaniu Nadii. Jeżeli decyzja będzie pozytywna, możemy zacząć procedurę walki o opiekę. W Grecji prawo jest zupełnie inne niż w Polsce. Zoe i Angelo są w szpitalu zgodnie z protokołem greckim. Dzisiaj będę rozmawiał z prawnikiem, którego mamy w Grecji, odnośnie opieki i dalszych kroków - powiedział "Faktowi" brat 43-latka.
Zarówno była żona profesora, jak i pozostali podejrzani, usłyszeli już zarzuty. Do poniedziałku, 21 lipca, mają czas na złożenie wyjaśnień przed sędzią śledczym. Właśnie wtedy może zapaść decyzja o aresztowaniu kobiety.
Przemysław J. przyjechał do Grecji, by wziąć udział w rozprawie sądowej dotyczącej opieki nad bliźniakami i zabrać je na miesięczne wakacje. Niestety, 4 lipca został zastrzelony w pobliżu domu byłej żony.
To Christos D., obecny partner Greczynki, usłyszał zarzut zabójstwa z premedytacją. Mężczyzna miał przyznać się do winy. "Baliśmy się, że on w końcu zabierze dzieci. Tego lata Przemek chciał zabrać dzieci i wywieźć je do Ameryki, półtora miesiąca temu podjąłem decyzję, by raz na zawsze zakończyć tę udrękę, której doświadczaliśmy" - powiedział, cyt. przez greckie media Christos D.
Źródło: Fakt.pl Wprost.pl