aktualizacja 

Myślał, że nurkowanie pomoże mu się zrelaksować. Musiał walczyć o życie

2

Zdarzenia jak z horroru rozegrały się na obszarze rekreacyjnym Alexander Springs w Ocala National Forest w stanie Floryda. Mężczyzna, który postanowił zanurkować w miejscowym zbiorniku wodnym, został zaatakowany przez drapieżnika. Mogło się skończyć tragicznie.

Myślał, że nurkowanie pomoże mu się zrelaksować. Musiał walczyć o życie
Właśnie ten drapieżnik zaatakował nurka. Mężczyzna odniósł dotkliwe obrażenia (Facebook, Joseph Vela)

Jak informuje "New York Post", nurek został zaatakowany przez dorosłego aligatora. Mężczyzna – którego personalia nie były podane do wiadomości publicznej – nie poruszał się poza obszarem wskazanym przez pracowników jako bezpieczny dla odwiedzających.

Atak aligatora. Wszyscy uciekali w popłochu

Zaatakowany mężczyzna doznał licznych obrażeń, które były na tyle poważne, że konieczna okazała się interwencja lekarza. Jeden z koncesjonariuszy Ocala National Forest udzielił rannemu pierwszej pomocy, a także ewakuował ze zbiornika wodnego, gdzie doszło do ataku, pozostałych gości parku.

Złapanie aligatora okazało się na tyle trudne, że konieczne okazało się wezwanie na pomoc przedstawicieli Komisji ds. Ochrony Ryb i Dzikiej Przyrody Florydy. Dopiero im udało się odłowić drapieżnika. Jeszcze na miejscu zadecydowano o natychmiastowym uśpieniu schwytanego gada. Jak podkreślono, należał on do wyjątkowo agresywnych osobników.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: <p>Zobacz też: Bliskie spotkanie z aligatorem. Kobieta miała tylko wiosło</p>

W akcji uczestniczył między innymi Joseph Vela z Komisji ds. Ochrony Ryb i Dzikiej Przyrody. Jak relacjonował, już po schwytaniu drapieżnik próbował zaatakować jego oraz towarzyszącą mu osobę. Właśnie wtedy podjęto decyzję, że aligator musi zostać czym prędzej uśpiony, ponieważ inaczej może dojść do kolejnej tragedii.

To nie pierwsza taka sytuacja w Ocala National Forest. 10 lipca zaobserwowano innego aligatora, w konsekwencji czego obszar wyłączono z użytku do czasu odłowienia gada. Ponowne otwarcie miało miejsce na zaledwie kilka dni przed atakiem na nurka.

Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić