Nagrała w Turcji, co się dzieje na basenie. "Myślałam, że to tylko w Polsce"
Polska turystka pojechała na wakacje do Turcji. Dziewczyna była w szoku, gdy wybrała się na hotelowy basen. Udostępniła też na TikToku wideo, na którym widać, jak o 6.00 rano wszystkie leżaki są już zajęte przez turystów, którzy pozostawili na nich ubrania i ręczniki. Skądś to znamy, prawda?
Polska turystka, spędzająca wakacje w tureckiej Alanyi, udostępniła na TikToku wideo, które szybko zdobyło popularność, gromadząc setki wyświetleń i komentarzy. Na nagraniu widać hotelowy basen otoczony leżakami. Mimo że była dopiero 6.00 rano i na wideo nie widać ludzi, wszystkie leżaki były już zajęte...
Szybko okazało się, że goście hotelowi chcąc zapewnić sobie najlepsze miejsca przy basenie, pozostawiają na leżakach swoje ubrania, ręczniki i inne przedmioty. Sytuacja ta wydała się niecodzienna i zabawna dla młodej kobiety. Była ona przekonana, że takie sceny obserwować można jedynie nad polskim morzem, gdzie od świtu rozstawiane są parawany.
Prowadzą agroturystykę na Mazurach. Oto czym się zajmują
Przeczytaj też: Nad Bałtykiem załamują ręce. "Coraz mniej ludzi"
Nagranie wywołało lawinę komentarzy od internautów, zarówno tych, którzy spotkali się z podobnymi sytuacjami, jak i tych, którzy po raz pierwszy słyszeli o rezerwowaniu miejsc przy basenie na długo przed oficjalnym rozpoczęciem dnia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiele osób podzieliło się swoimi historiami z różnych hoteli na całym świecie, gdzie turyści wstają wcześnie rano, aby zająć najlepsze miejsca. Internauci zauważyli, że takie sytuacje są niestety częstym zjawiskiem w popularnych kurortach.
Myślałam, że to dzieje się tylko w Polsce - zaczęła autorka nagrania.
Jak wracałam do pokoju około północy to już ktoś zajmował na następny dzień - skomentowała internautka.
Szczerze to ja bym podeszła, zdjęła ręcznik i usiadła sobie. Założyłabym, że ktoś zapomniał ręcznika, a nie że jest to forma rezerwacji - dodała inna.
W Czarnogórze tak samo - napisała kolejna.
Sytuacja pokazana na filmie ilustruje niepisane zasady panujące w wielu hotelach, gdzie wczasowicze rywalizują o najlepsze miejsca przy basenie.
Choć praktyka rezerwowania leżaków może wydawać się zabawna, w rzeczywistości bywa też frustrująca dla osób, które nie zdążą na czas...
Przeczytaj również: "Jak tak można?". Nagrali kobietę w Lubichowie