Nagranie z Częstochowy. Wyskoczyła z auta. Stanęło w płomieniach

27

W Częstochowie (woj. śląskie) doszło do groźnie wyglądającej kolizji. Na ruchliwym skrzyżowaniu zderzyły się dwa samochody. Z jednego z nich zaczął wydobywać się ogień. Zszokowana kierująca autem kobieta wyskoczyła z pojazdu, na szczęście na pomoc ruszyli świadkowie tego zdarzenia.

Nagranie z Częstochowy. Wyskoczyła z auta. Stanęło w płomieniach
Samochód zaczął płonąć po kolizji (YouTube)

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 10 października w godzinach popołudniowych. W Częstochowie na skrzyżowaniu Alei 11 Listopada i ulicy Zesłańców Sybiru zderzyły się dwa samochody. Moment zderzenia uchwyciła kamera jednego z przejeżdżających obok samochodu, a autor filmiku podzielił się nagraniem z kanałem "Stop Cham".

Groźna kolizja. Samochód zaczął płonąć

Na nagraniu widać, jak kierująca jednym z samochodów, chcąc wykonać lewoskręt w ulicę Zesłańców Sybiru, nie ustąpiła pierwszeństwa nadjeżdżającemu z przeciwnej stronie pojazdowi i doszło do zderzenia.

Uderzenie nie wyglądało na groźne, jednak kilka sekund później z czarnego renaulta zaczął wydobywać się ogień. Zszokowana kobieta wyskoczyła z pojazdu. Na szczęście prowadzący innych samochodów, którzy przejeżdżali w tym czasie przez to skrzyżowanie, nie byli obojętni.

Kierowcy rzucili się na pomoc

Zatrzymali swoje samochody i rzucili się na pomoc. Ogień, który po chwili przygasa, ale kilka minut później znów daje o sobie znać. Kierowcy chwycili za gaśnice w swoich pojazdach i szybko ogarnęli sytuację. Nad skrzyżowaniem utworzyły się kłęby dymu po groźnie wyglądającej kolizji.

Piękna akcja gaśnicza - komentują internauci pod filmikiem.
Super, że się ludzie zatrzymywali, żeby użyczyć swojej gaśnicy. Takich obywateli nam potrzeba - dodaje kolejny.

Mandaty za wymuszenie pierwszeństwa

Od początku 2022 roku stawki mandatów bardzo mocno wzrosły. Nowy taryfikator przewiduje surowsze kary dla osób łamiących przepisy ruchu drogowego. Niezastosowanie się do znaku "pierwszeństwo dla nadjeżdżających z naprzeciwka" skutkuje mandatem w wysokości 100 zł i 4 punktami karnymi.

Zobacz także: Potrącony pieszy zrobił salto w powietrzu. Koszmarny wypadek w Zielonej Górze
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić